Już sobotnia sesja kwalifikacyjna pokazała, że niedzielny wyścig może być pełen niespodzianek. Valtteri Bottas startował do niego z drugiej linii - z 3. pozycji, a Felipe Massa rozpoczął go z 6. miejsca. Młody Fin świetnie wystartował, dzięki czemu wyprzedził jadącego przed nim Vettela i miał przed sobą tylko prowadzącego stawkę Nico Rosberga. Niestety kolizja na torze w wykonaniu Marcusa Ericssona spowodowała neutralizację wyścigu i masowe zjazdy na zmianę opon. Na tym jednak nie skończyły się przygody na torze, gdyż w kolejnej części wyścigu na widzów czekały kolejne wypadki - tym razem Romain Grosjean rozbił swój bolid, co wymagało wyjechania na samochodu bezpieczeństwa. W całym zamieszaniu na torze, kierowcy Williams Martini Racing utrzymywali dobre tempo wyścigowe, chociaż na krętej i dosyć wolnej pętli nie mogli w pełni wykorzystać mocy silnika. Ostatecznie jednak ukończyli tegoroczne Grand Prix Węgier na punktowanych pozycjach: Massa dojechał do mety na 5. miejscu, a Bottas na 8.
Obecnie Valtteri Bottas zajmuje 5. miejsce w klasyfikacji kierowców (95 punktów), a Felipe Massa - 9. miejsce (40 punktów). Zespół Williams Martini Racing spadł po tym wyścigu z 3 na 4. pozycję w generalnej klasyfikacji konstruktorów, tuż za Ferrari.
Po trzech ostatnich wyścigach i miejscach na podium, 8. pozycja mnie nie satysfakcjonuje. Jednak jako zespół zdobyliśmy kolejne punkty, co jest bardzo ważne. Sporo się działo na torze i trochę nie mieliśmy szczęścia, gdy po wyjeździe na tor safety cara wypadłem poza pierwszą 10. Musimy dokładnie prześledzić przebieg tego wyścigu i skupić się na przygotowaniach do następnego. Czeka na nas jeszcze wiele dobrych momentów w trakcie drugiej części sezonu, bo jesteśmy w coraz lepszej formie.
To był trudny wyścig z wieloma niespodziankami i trudnymi do przewidzenia sytuacjami. Było bardzo dużo walki na torze, co zawsze niesie za sobą ryzyko kolizji. W trakcie pitstopu zaryzykowaliśmy z oponami, co ostatecznie przyniosło dobry rezultat. Teraz czas, abyśmy dobrze wykorzystali przerwę i przygotowali się do drugiej części sezonu. Jestem pewien, że będziemy wtedy zdobywać więcej punktów niż to tej pory.
Piłka nożna w F1. Vettel i Ricciardo kontra mistrzyni świata we freestylu