Formuła 1. Ostatni sezon Pastora Maldonando? Wenezuela zakręca kurek z pieniędzmi

- Nie wydam ani dolara na wyścigi samochodowe - zapowiedział nowy minister sportu Wenezueli Antonio Alvarez. Dla kierowcy Lotusa Pastora Maldonado może to oznaczać koniec kariery w Formule 1.

Do tej pory kariera 29-letniego kierowcy z Wenezueli w Formule 1 była możliwa dzięki dziesiątkom milionów dolarów z państwowej kasy. Większość pochodziła od koncernu naftowego PDVSA oraz była gwarantowana przez prezydenta Hugo Chaveza. Po śmierci Chaveza sytuacja polityczna w Wenezueli diametralnie się zmieniła.

Od miesięcy miliony dolarów płynące od PDVSA do zespołu Williams i Lotus, w barwach których ścigał się Maldonado, były uważane za mocno kontrowersyjną sprawę. Teraz jasne już jest, że więcej pieniędzy na Formułę 1 nie będzie. Zapowiedział to nowy minister sportu Antonio Alvarez.

- Wiem, że to nie jest popularna decyzja i narobię sobie wielu wrogów. Ale nie wydam ani dolara na wyścigi samochodowe. Wenezuelski sport ma inne priorytety i to byłoby niesprawiedliwe wydawać państwowe pieniądze na dyscypliny, które nie mają wpływu na rozwój kraju - powiedział Alvarez.

Dla Maldonado oznacza to prawdopodobne pożegnanie z F1. Bez silnego wsparcia sponsorów utrzymać miejsce w gronie kierowców F1 będzie mu bardzo ciężko.

29-letni kierowca w Formule 1 zadebiutował w 2011 roku. Przez trzy pierwsze sezony ścigał się w barwach Williamsa, od tego roku jest kierowcą Lotusa. jego największy sukces to zwycięstwo w Grand Prix Hiszpanii w 2012 roku.

Najlepsi kierowcy w sportach motorowych [RANKING NR 1]

Więcej o:
Copyright © Agora SA