Rajd Janner to pierwsza runda rajdowych mistrzostw Europy (ERC). O występie Kubicy w Austrii mówiło się już od kilku tygodni. - Start Roberta jest prawdopodobny, ale na razie nie mogę go potwierdzić - mówił na początku grudnia Ferdinand Staber, organizator zawodów. Polak wystartuje prawdopodobnie fordem fiestą RRC, która jest bardziej zbliżona do auta WRC niż fiesta R5, auto nowej generacji ostatnio coraz bardziej popularne w rajdach regionalnych.
Kubica chce wykorzystać start w ramach testów przed Rajdem Monte Carlo. Austriackie asfalty różnią się od tego, co kierowca zastanie na południu Francji. W poprzedniej edycji na trasie było pełno śniegu, błota i kamieni. Niektórzy kierowcy przyznawali, że lepiej na tych odcinkach spisują się opony szutrowe.
Na 18 odcinkach specjalnych (245 km) będzie jednak można lepiej zgrać się z pilotem Jakubem Gerberem, przygotować się na trasę dłuższą i bardziej wymagającą niż w jednodniowych, krótkich włoskich rajdach.
Po raz drugi w Rajdzie Janner wystartuje Kajetan Kajetanowicz. Po czterech z rzędu mistrzostwach Polski w tym roku zamierza skoncentrować się na startach zagranicznych. Pojedzie fordem fiestą R5, przygotowanym przez krakowski zespół M-Sportu.
- To niesamowite, przed chwilą zakończyliśmy sezon 2013, odebraliśmy puchary, a już za kilka chwil ponownie wsiądziemy do rajdówki. Rok temu po Rajdzie Janner mówiłem, że jesteśmy gotowi na nowe wyzwania. Ostatnio sprawdza się to, co powiem, ale to nie zasługa dobrej wróżki, ale naszych partnerów, którzy wspierają rajdowy projekt LOTOS Rally Team, i ciągłej harówki na wysokich obrotach - mówi Kajetanowicz, który w poprzedniej edycji Rajdu Janner zajął szóste miejsce.
Do rajdu zgłosiło się 85 załóg. Oficjalną listę organizatorzy opublikują w środę, ale wiadomo, że w rajdzie pojedzie kilku dobrych kierowców z Austrii i Czech, m.in. Andreas Aigner, Raimund Baumschlager i Vaclav Pech, dla których rajd jest częścią krajowych mistrzostw.
Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na iOS , na Androida i Windows Phone
