Tony Rickardsson wygrał Grand Prix Europy w Chorzowie. Tomasz Gollob czwarty

Tomasz Gollob czwarty, Piotr Protasiewicz szósty, Krzysztof Cegielski dziesiąty. Na Stadionie Śląskim, w pierwszym z dziewięciu turniejów Grand Prix 2003 o mistrzostwo świata, dobrze spisali się biało-czerwoni. A wygrał aktualny mistrz świata Tony Rickardsson

Polakom mogło pójść jeszcze lepiej, ale przez własną nieuwagę Cegielski na przedostatnim okrążeniu stracił miejsce w półfinale, gdy w XIX biegu pozwolił się wyprzedzić Lukasowi Drymlowi. Identyczny błąd - jazda zbyt szerokim torem na drugim wirażu - Tomasza Bajerskiego kosztował awans do turnieju głównego. - To był głupi szkolny błąd - skwitował swoją postawę zawodnik Apatora/Adriany Toruń.

Feralne trzecie pole

W Wielkim Finale Rickardsson pokonał Duńczyka Nicki Pedersena (zwyciężał w poprzedniej, wrześniowej GP w Chorzowie), Czecha Drymla i faworyta gospodarzy - Golloba, który pokazał, że znów będzie się liczył w walce o upragniony tytuł mistrzowski.

Rickardsson był poza zasięgiem rywali. Wygrał cztery biegi, a sobotni triumf był jego dwunastym w dziewięcioletniej historii GP. W decydującym biegu znowu okazało się, że to, jak Szwed potrafi na torze wykorzystać perfekcyjnie przygotowane przez mechaników i tunerów motocykle, pozwala na uciekanie rywalom już od samego startu. - Dedykuję zwycięstwo mojemu tunerowi Carlowi Blomfeldtowi, który niedawno miał mały atak serca. Nie mógł być na zawodach, bo musiał wracać do Kanady na mały zabieg - mówił po zawodach mistrz świata.

Za jego plecami Dryml stracił drugie miejsce, po własnym błędzie, na rzecz Pedersena. A właśnie od Duńczyka odbił się Gollob, po wyjściu spod taśmy z najgorszego trzeciego pola (tylko w trzech z 25 wyścigów zawodnikom startującym z niego udało się wygrać - przyp. red.). - Niewiele mogłem zrobić, bo dostałem się na początku w kleszcze. Poza tym każdy trzyma odkręcony gaz i chce jechać do przodu, więc ciężko mi było atakować - mówił najlepszy polski żużlowiec.

Miejsce w najważniejszym wyścigu dnia bydgoszczanin zapewnił sobie po biegu, w którym uległ wyraźnie Rickardssonowi. Jednak zdecydowane wejście w pierwszy łuk pozwoliło mu zająć drugie miejsce kosztem Protasiewicza. Kilka minut wcześniej to Protasiewicz zajął drugie miejsce, premiowane awansem do półfinału. Szybszy od niego był tylko wicemistrz świata Jason Crump, a Gollob stracił nawet trzecią pozycję po błędzie, który wykorzystał Rune Holta. Przez to najlepszy z Polaków już w kolejnym biegu jechał o "być albo nie być" w imprezie. Poradził sobie z Mikaelem Maksem, a w tym właśnie biegu szanse na co najmniej ósmą pozycję zaprzepaścił Cegielski.

"Nie oglądaj się tylko jedź"

Początek eliminacji nie zapowiadał skutecznej jazdy Polaków. Pierwszy bieg od razu przyniósł kłopoty. Po przegranym starcie stawkę zamknął "Cegła". Fani cieszyli się z prowadzenia Sebastiana Ułamka, ale na początku czwartego okrążenia zdefektował mu silnik. Częstochowianin okazał się potem jedynym z Polaków, którzy nie mogli po wygranym biegu zrobić rundy honorowej. Nie wyszedł też debiutancki bieg w GP Rafałowi Kurmańskiemu (jak Ułamek, jechał z tzw. "dziką kartą"). Już w następnym starcie junior ZKŻ/quick-mix Zielona Góra, wspólnie z Ułamkiem musieli pokonać Bjarne Pedersena i Petera Karlssona, by nie odpaść z zawodów. Kurmański po starcie pomknął najszybciej do przodu. Gdy zielonogórski młodzieżowiec obejrzał się, Ułamek pokazał mniej doświadczonemu koledze ręką, żeby po prostu robił "swoje", czyli pędził przed siebie bez oglądania się za plecy.

Stadion Śląski zawrzał z radości, kiedy w czwartej gonitwie Bajerski wygrał pewnie swój pierwszy start w GP. Uczynił to mimo, że bieg był powtarzany (w pierwszym podejściu torunianin też prowadził), po wykluczeniu N. Pedersena, który podciął i spowodował upadek B. Pedersena. - Byłem wściekły na sędziego, że mnie wykluczył, ale gdy obejrzałem powtórkę na wideo przyznałem mu rację - komentował młody Duńczyk.

W wyścigu piątym przed wyeliminowaniem obronił się też Cegielski, który uległ tylko N. Pedersenowi. Bieg ósmy był spotkaniem kolegów klubowych z Apatora/Adriany Toruń. Protasiewicz uciekł ze startu, a Bajerskiemu nie powiódł się atak przy krawężniku, bo pozycję drugą skutecznie obronił Bohumil Brhel. Potem torunianin zaprzepaścił wielką szansę na wejście do turnieju głównego. Sztuka ta powiodła się w tym samym wyścigu Cegielskiemu. Za jego plecami jechali Bajerski, Kurmański i Holta. Kiedy startujący z "dziką kartą" Kurmański popełnił błąd na łuku i otarł się o bandę, łatwo wyprzedził go Holta. - Wpadłem w koleinę na torze i straciłem rytm jazdy - tłumaczył nasz junior. Norweg z polskim paszportem niebezpiecznie zbliżał się do Bajerskiego i na drugim wirażu trzeciego okrążenia, wykorzystał sytuację, że Polak odjechał za daleko od krawężnika.

Los kolegów z reprezentacji podzielił kilka minut wcześniej Ułamek, który w XI biegu oglądał plecy N. Pedersena i Lee Richardsona.

W turnieju głównym (biegi od XIII do XXII) już w pierwszej serii startów każdy z Polaków wygrywał swój wyścig. W XIV Protasiewicz świetnie zaatakował pod bandą mistrza świata z 1997 roku Grega Hancocka. Potem Cegielski od startu prowadził przed Crumpem. Następnie swoją wyższość nad N. Pedersenem i Bohumilem Brhelem wykazał Gollob (w powtórzonym biegu, po lotnym starcie Czecha). I do ostatniego biegu imprezy zajmował swą jazdą ok. 24. tys. widzów. - Polacy swoją bardzo dobrą postawą zaskoczyli wielu fachowców. Widać, że macie utalentowaną młodzież. A w ogóle to były jedne z najtrudniejszych zawodów, jakie sędziowałem. Zawodnicy w każdym biegu niesamowicie walczyli na torze. Nie można sobie było pozwolić na chwilę dekoncentracji - ocenił sędzia Anthiny Steele. - Oprawa i atmosfera na zawodach była fantastyczna. Szkoda tylko, że nie było kompletu widzów na trybunach - dodał Anglik.

Dla Gazety

Jason Crump

wicemistrz świata

Tony Rickardsson ponownie udowodnił, że jest w tej chwili najlepszym żużlowcem na świecie. Ja? Jak mogę być zadowolony z takiego startu... Ponownie pole startowe, z którego się ruszało, decydowało o wyniku. Spójrz na tablicę z wynikami i na trzy ostatnie biegi: trzecie, białe pole. Jakie wyniki? Adams czwarty, Crump czwarty, Gollob czwarty... O czym tu mówić.

Wyniki Grand Prix Europy

1. Tony Rickardsson (Szwecja) 25 punktów, 2. Nicki Pedersen (Dania) 20p, 3. Lukas Dryml (Czechy) 18p, 4. Tomasz Gollob 16p, 5. Rune Holta (Norwegia) 13p, 6. Piotr Protasiewicz 13p, 7. Jason Crump 11p, 8. Leigh Adams (obaj Australia) 11p, 9. Greg Hancock (Stany Zjednoczone) 8p, 10. Krzysztof Cegielski 8p, 11. Mikael Max (Szwecja) 7p, 12. Lee Richardson (Wlk. Brytania), 13. Ryan Sullivan (Australia) 6p, 14. Scott Nicholls, 15. Mark Loram (obaj W. Brytania) 5p, 16. Bohumil Brhel (Czechy) 5p, 17. Tomasz Bajerski 4p, 18. Sebastian Ułamek 4p, 19. Rafał Kurmański 3p, 20. Hans Andersen (Dania) 3p, 21. Todd Wiltshire (Australia) 2p, 22. Bjarne Pedersen (Dania) 2p, 23. Jason Lyons (Australia) 1p, 24. Peter Karlsson (Szwecja) 1p.

Bieg po biegu

Eliminacje: I (czas 68,32 s) Andersen, Richardson, Cegielski, Ułamek (defekt), II (69,22) Brhel, Dryml, Kurmański, Wiltshire (d), III (68,96) Holta, Protasiewicz, Lyons, Karlsson, IV (68,84) Bajerski, Nicholls, B. Pedersen, N. Pedersen (wykluczenie), V (68,94) N. Pedersen, Cegielski, Wiltshire, Lyons, VI (69,47) Kurmański, Ułamek, B. Pedersen, P. Karlsson, VII (69,25) Nicholls, Dryml, Andersen, Holta (w), VIII (68,94) Protasiewicz, Brhel, Bajerski, Richardson, IX (69,22) Rickardsson, Max, Adams, X (69,00) Gollob, Hancock, Crump, Sullivan, XI (69,11) N. Pedersen, Richardson, Ułamek, Andersen (w), XII (68,84) Cegielski, Holta, Bajerski, Kurmański

Tura główna: XIII (68,22) Rickardsson, Holta, Sullivan, Nicholls, XIV (68,97) Protasiewicz, Hancock, Richardson, Adams, XV (68,98) Cegielski, Crump, Dryml, Max, XVI (68,84) Gollob, N. Pedersen, Brhel, XVII (68,69) Dryml, Adams, Sullivan, XVIII (68,75) Richardson, Max, Nicholls, Brhel (d), XIX (68,62) Rickardsson, N. Pedersen, Cegielski, Hancock, XX (68,37) Crump, Protasiewicz, Holta, Gollob, XXI (68,62) Gollob, Dryml, Cegielski, Hancock, XXII (68,05) Holta, Adams, Hancock, Richardson

Półfinały: XXIII (68,03 - najlepszy czas dnia) Rickardsson, Gollob, Protasiewicz, Adams, XXIV (68,59) N. Pedersen, Dryml, Holta, Crump

Finał: (68,35) Rickardsson, Pedersen, Dryml, T. Gollob

Liczby GP Europy

9

z 25 biegów wygrywali Polacy (trzy Gollob, po dwa Protasiewicz i Cegielski)

77,8

km/h - taką średnią prędkość miał Tony Rickardsson, kiedy najszybciej (68,03 s) pokonał cztery okrążenia toru (1472 m)

Maciej Łopatto, Michał Zichlarz, Rafał Góral, Katowice