Śledź Rajd Portugalii w aplikacji Sport.pl Live na iOS i na Androida
Wzór na dobry wynik w Portugalii jest trudny, bo zawiera bardzo dużo zmiennych. Trasy Rajdu Portugalii biegną przez górzyste okolice Faro, na których pełno jest ślepych zakrętów i szczytów, za którymi nie wiadomo co się kryje. Załogi muszą bardzo dokładnie przygotować notatki, bo każdy błąd może kosztować wypadnięcie z trasy i koniec zabawy.
Na twardych, kamienistych drogach bardzo łatwo zniszczyć opony. - Wiatr oczyścił trasy z szutru. Jest mnóstwo dziur i wystających skał. Na szóstym odcinku jest bardzo nierówno przez 32 km. Nie widziałem czegoś takiego wcześniej. To chyba najtrudniejsze warunki, jakich tu doświadczyłem - napisał na swoim profilu na Facebooku wicemistrz świata Mikko Hirvonen. Organizatorzy rajdu podnieśli w tym roku poprzeczkę, zmieniając nieco trasę. Kierowców czekają długie dojazdy na odcinki. Na super OS w Lizbonie będą musieli przejechać aż 240 km. - Nie mamy serwisu podczas piątkowych odcinków, na pewno będziemy musieli oszczędzać opony również na dojazdówkach - mówi Michał Kościuszko (Lotos Rally Team), jadący MINI Cooperem WRC.
Takie atrakcje czekają na debiutującego na szutrach Roberta Kubicę. Polak po raz drugi wystartuje citroenem DS3 RRC i będzie klasyfikowany w kategorii WRC2. Do tej pory przejeździł na luźnej nawierzchni tylko ok. 350 km. Jeśli przejedzie wszystkie 15 odcinków specjalnych rajdu, to podwoi ten dystans. O co może powalczyć? Sukcesem będzie ukończenie zawodów, ale znając Kubicę, spróbuje pościgać się z faworytami klasy WRC2 - Finem Esapekką Lappim i Niemcem Seppem Wiegandem. Ten pierwszy to jeden z największych talentów w rajdach. W poprzednim sezonie został mistrzem Finlandii, wygrywając wszystkie eliminacje, w imponującym stylu zwyciężył też w Rajdzie Polski.
- Moim największym rywalem będę ja sam. Wynik nie jest dla mnie najważniejszy. Ten rajd nie należy do najłatwiejszych, poza tym to mój pierwszy start na szutrach. - Jasne, dobrze będzie zobaczyć, jak moje tempo wygląda na tle liderów, ale jeśli będę tracił jakieś 1,5 sek. na kilometrze, to będzie na w tej chwili wystarczająco dobrze - podkreślił Kubica. - To będzie jedno z największych wyzwań w moim życiu, jeśli nie największe. Być może to nawet za dużo w mojej sytuacji, ale jeśli bierzesz się za coś takiego i udaje ci się, wtedy satysfakcja wynagradza trud - dodał na konferencji.
Brak doświadczenia i krótka współpraca z pilotem Maćkiem Baranem sprawiają, że Kubica jest bardziej niż inni narażony na portugalskie pułapki. Polak potrafi jednak zaskakiwać tym, jak szybko robi postępy i niweluje przewagi rywali. Na Rajdzie Wysp Kanaryjskich robił dodatkowe opisy, opierając się na nagraniach wideo - o czym powiedział zwycięzca rajdu Jan Kopecky. Podczas testów w Portugalii mógł korzystać z rad Hirvonena i Loeba, który towarzyszy ekipie Citroena. Będzie lepszy z każdym przejechanym kilometrem.
Na postępy liczy też Michał Kościuszko. Pierwszy Polak startujący w pełnym cyklu WRC od początku sezonu ma kłopoty z samochodem. Do Portugalii przywiózł nieco zmodyfikowaną wersję swojego mini coppera WRC, z silnikiem mocniejszym o 9 KM. Dla niego sukcesem byłoby miejsce w pierwszej dziesiątce i punkty w klasyfikacji. W odcinku kwalifikacyjnym zajął 12. miejsce w stawce 13 kierowców. Na trasę pierwszego piątkowego odcinka specjalnego wyruszy jako drugi.
Polacy mają różne cele i obu będzie ciężko je zrealizować. Jakim wyzwaniem jest Rajd Portugalii, przekonywali się ostatnio nawet najlepsi kierowcy. Sebastien Loeb, który przez ostatnie lata zdominował cykl WRC, w Faro wygrał ostatnio w 2009 roku, a ubiegłoroczne zawody skończył pierwszego dnia, gdy nie zrozumiał polecenia pilota, skręcił w złą stronę, a jego citroen stoczył się po zboczu, rolując kilka razy. Jeszcze groźniej wyglądający wypadek zaliczył tu kilka lat temu Jari-Matti Latvala. Fin wypadł z trasy, leciał 200 m w dół, wiele razy koziołkując. Jego ford focus zatrzymał się na drzewie. Załodze nic się nie stało, ale z auta została kula złomu.
Najlepiej Portugalię może wspominać lider klasyfikacji generalnej Sebastien Ogier (volkswagen). W 2010 roku Francuz odniósł tam swoje pierwsze zwycięstwo w mistrzostwach świata, rok później powtórzył sukces. Teraz będzie faworytem, mimo że na tydzień przed rajdem zachorował na grypę i opuścił tradycyjną rozgrzewkę Fafe Rally Sprint. Dobre tempo na odcinku testowym prezentowali też Hiszpan Dani Sordo (citroen), zwycięzca odcinka kwalifikacyjnego i Mads Ostberg (ford fiesta WRC), ubiegłoroczny zwycięzca rajdu.
Początek rywalizacji o 9.58. Relacja na żywo w Sport.pl.