- To moje pierwsze zwycięstwo w asfaltowym rajdzie, więc czuję się świetnie - powiedział Fin. - Rajd był trudniejszy niż myślałem. Nawierzchnia na porannych, górskich etapach była wilgotna, ale momentami też sucha. Musiałem analizować trasę i oceniać poziom przyczepności, ponieważ sytuacja ciągle się zmieniała.
Ze względu na podobną lokalizację i specyfikę trasy, zespół Forda traktował start w Rallye Du Var jako test przed przyszłorocznym Rajdem Monte Carlo, który po latach wrócił do kalendarza WRC.
Drugi zespół poprzedniego sezonu nie potwierdził jeszcze planu startów na kolejny sezon. Nie wiadomo wciąż, kto będzie drugim kierowców teamu, obok Latvali. Jednym z poważnych kandydatów jest Estończyk Ott Tanak, który usiadł za kierownicą Forda Fiesty w Rallye Du Var. Spisał się bardzo dobrze, zwłaszcza w niedzielę, kiedy po bezbłędnej jeździe awansował o dwie pozycje i skończył rajd na trzecim miejscu. - Gratulację należą się także Ottowi. Pojechał fantastycznie - chwalił Estońćzyka Latvala.