Startuje Formuła na prąd! Tak wyglądały ostatnie przygotowania przed debiutem w Pekinie [ZDJĘCIA]

13 września w Pekinie odbędzie się pierwszy wyścig E-Formuły, czyli rywalizacji w 100-procentach elektrycznych bolidów. Zobacz, jak wyglądały przygotowania do debiutu na dużych zdjęciach.
13 września w Pekinie odbył się pierwszy wyścig E-Formuły, czyli rywalizacji w 100-procentach elektrycznych bolidów. Triumfował Brazylijczyk Lucas Di Grassi. A oto bohaterowie nowego motosportu. <br>
Siedzą od lewej: Takuma Sato (Japonia/Amlin Aguri), Charles Pic (Francja/ Andretti), Lucas Di Grassi (Brazylia/Audi), Ho-Pin Tung (Chiny/China Racing), Oriol Servia (Hiszpania/ Dragon), Sebastian Buemi (Szwajcaria/ E.Dams-Renault), Bruno Senna (Brazylia/Mahindra), Jarno Trulli (Włochy/ Trulli), Stephane Sarrazin (Francja/Venturi), Sam Bird (Wielka Brytania/Virgin).<br>
Stoją od lewej: Katherine Legge (Wielka Brytania/Amlin Aguri), Franck Montagny (Francja/Andretti), Daniel Abt (Niemcy/Audi), Nelson Piquet Jr. (Brazylia/China Racing), Jerome d'Ambrosio (Belgia/Dragon), Nicolas Prost (Francja/E.Dams-Renault), Karun Chandhok (Indie/Mahindra), Michela Cerruti (Włochy/Trulli), Nick Heidfeld (Niemcy/Venturi), Jaeime Alguersuari (Hiszpania/Virgin). 13 września w Pekinie odbył się pierwszy wyścig E-Formuły, czyli rywalizacji w 100-procentach elektrycznych bolidów. Triumfował Brazylijczyk Lucas Di Grassi. A oto bohaterowie nowego motosportu.
Siedzą od lewej: Takuma Sato (Japonia/Amlin Aguri), Charles Pic (Francja/ Andretti), Lucas Di Grassi (Brazylia/Audi), Ho-Pin Tung (Chiny/China Racing), Oriol Servia (Hiszpania/ Dragon), Sebastian Buemi (Szwajcaria/ E.Dams-Renault), Bruno Senna (Brazylia/Mahindra), Jarno Trulli (Włochy/ Trulli), Stephane Sarrazin (Francja/Venturi), Sam Bird (Wielka Brytania/Virgin).
Stoją od lewej: Katherine Legge (Wielka Brytania/Amlin Aguri), Franck Montagny (Francja/Andretti), Daniel Abt (Niemcy/Audi), Nelson Piquet Jr. (Brazylia/China Racing), Jerome d'Ambrosio (Belgia/Dragon), Nicolas Prost (Francja/E.Dams-Renault), Karun Chandhok (Indie/Mahindra), Michela Cerruti (Włochy/Trulli), Nick Heidfeld (Niemcy/Venturi), Jaeime Alguersuari (Hiszpania/Virgin). JASON LEE/REUTERS
Na czym nowa seria ma polegać? W każdym wyścigu weźmie udział 10 zespołów, czyli na torze będzie 20 bolidów. W trakcie GP każdy kierowca będzie musiał odbyć dwa pit-stopy, podczas których musi zmienić bolid (bateria nie wystarczy na cały wyścig). Zawody mają trwać około godziny, wcześniej podobnie jak w Formule 1 odbędą się sesja treningowa i kwalifikacje.
Na zdjęciu inżynier Audi sprawdza, czy wszystko gra w bolidzie jego zespołu. Na czym nowa seria ma polegać? W każdym wyścigu weźmie udział 10 zespołów, czyli na torze będzie 20 bolidów. W trakcie GP każdy kierowca będzie musiał odbyć dwa pit-stopy, podczas których musi zmienić bolid (bateria nie wystarczy na cały wyścig). Zawody mają trwać około godziny, wcześniej podobnie jak w Formule 1 odbędą się sesja treningowa i kwalifikacje. Na zdjęciu inżynier Audi sprawdza, czy wszystko gra w bolidzie jego zespołu. JASON LEE/REUTERS
A tak wygląda bolid E.Dams Renault. 
Bolidy napędzane silnikami elektrycznymi mają rozwijać prędkość do 220 km/godz. i przyspieszać od zera do setki w trzy sekundy. A tak wygląda bolid E.Dams Renault. Bolidy napędzane silnikami elektrycznymi mają rozwijać prędkość do 220 km/godz. i przyspieszać od zera do setki w trzy sekundy. JASON LEE/REUTERS
Sezon ma zakończyć się w czerwcu 2015 roku. Planowanych jest dziesięć wyścigów na torach ulicznych największych światowych metropolii (Pekin, Putrajaya, Hongkong, Punta del Este, Buenos Aires, Los Angeles, Miami, Monte Carlo, Berlin, Londyn). Kibiców mają przyciągnąć nie tylko efektowne scenerie, ale także czas - na ten moment przypada przerwa zimowa w Formule 1. Sezon ma zakończyć się w czerwcu 2015 roku. Planowanych jest dziesięć wyścigów na torach ulicznych największych światowych metropolii (Pekin, Putrajaya, Hongkong, Punta del Este, Buenos Aires, Los Angeles, Miami, Monte Carlo, Berlin, Londyn). Kibiców mają przyciągnąć nie tylko efektowne scenerie, ale także czas - na ten moment przypada przerwa zimowa w Formule 1. JASON LEE/REUTERS
Razem z mężczyznami będą rywalizowały kobiety. Na zdjęciu Katherine Legge z Amlin Agguri. Drugą kobietą w stawce jest Michela Cerruti z teamu Trulli. Razem z mężczyznami będą rywalizowały kobiety. Na zdjęciu Katherine Legge z Amlin Agguri. Drugą kobietą w stawce jest Michela Cerruti z teamu Trulli. JASON LEE/REUTERS
Poziom głośności bolidu Formuły E to 80 dB. To wynik pomiędzy zwykłym osobowym samochodem (70 dB) i autobusem (90 dB). Dla porównania bolidy Formuły 1 warczą z mocą 140-150 dB. Kibice porównują dźwięk silnika do... czajnika, miksera, odkurzacza, samolotu, czy też pralki w ostatniej fazie wirowania. Poziom głośności bolidu Formuły E to 80 dB. To wynik pomiędzy zwykłym osobowym samochodem (70 dB) i autobusem (90 dB). Dla porównania bolidy Formuły 1 warczą z mocą 140-150 dB. Kibice porównują dźwięk silnika do... czajnika, miksera, odkurzacza, samolotu, czy też pralki w ostatniej fazie wirowania. JASON LEE/REUTERS
Strażnik czuwa nad bezpieczeństwem na torze w Pekinie, gdzie odbył się pierwszy wyścig E-Formuły. Strażnik czuwa nad bezpieczeństwem na torze w Pekinie, gdzie odbył się pierwszy wyścig E-Formuły. JASON LEE/REUTERS
- Wiem, że te bolidy brzmią trochę jak Scalextric (samochodowe zabawki napędzane elektrycznością - przyp. WM), ale to przyszłość Formuły 1, która coraz częściej zaczyna czerpać z nowych technologii - twierdzi Sir David King, zajmujący się nowymi rozwiązaniami w transporcie i branży samochodowej. - Wiem, że te bolidy brzmią trochę jak Scalextric (samochodowe zabawki napędzane elektrycznością - przyp. WM), ale to przyszłość Formuły 1, która coraz częściej zaczyna czerpać z nowych technologii - twierdzi Sir David King, zajmujący się nowymi rozwiązaniami w transporcie i branży samochodowej. JASON LEE/REUTERS
Praca wre przed GP Chin. Ale chińscy robotnicy znaleźli czas na ucięcie sobie drzemki. Praca wre przed GP Chin. Ale chińscy robotnicy znaleźli czas na ucięcie sobie drzemki. JASON LEE/REUTERS
Sobotni wyścig wygrał Brazylijczyk Di Grassi w Audi. Na ostatnim zakręcie przed metą wylecie z trasy 
Nick Heidfeld i Nicolas Prost. Sobotni wyścig wygrał Brazylijczyk Di Grassi w Audi. Na ostatnim zakręcie przed metą wylecie z trasy Nick Heidfeld i Nicolas Prost. JASON LEE/REUTERS
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.