Australijczyk ma już na koncie dwa wygrane wyścigi w sezonie, w tym ostatni na węgierskim Hungaroringu. Ricciardo nie tylko regularnie wygrywa wewnątrzzespołową rywalizację z Sebastianem Vettelem, jest także jednym kierowcą w stawce, który jest w stanie nawiązać walkę z rewelacyjnymi mercedesami.
Ricciardo żartuje, że do rodzinnej Australii wróci dopiero w grudniu, więc planuje wygrać jeszcze kilka wyścigów, żeby nikt nie zdążył zapomnieć o jego triumfach. Wydaje się jednak, że jego charakterystyczny uśmiech w ostatnich tygodniach na stałe zapisał się w pamięci kibiców sportów motorowych.
Drugie miejsce: Lewis Hamilton
Trzecie miejsce: Nico Rosberg
Mimo, że Rajd Finlandii padł łupem Latvali, to Ogier błyszczy w tym sezonie regularnością. Fin wygrał na dobrze znanych trasach, ale to żadna nowość - tylko czterech kierowców spoza Skandynawii było w stanie pokonać na szybkich szutrach tamtejszych kierowców. Ogier jako jedyny był w stanie dotrzymać tempo Latvali (przegrał tylko o 3,6 sekundy), wcześniej - w Polsce i na Sardynii nie dał szans żadnemu z rywali.
Na pięć rajdów przed końcem sezonu Francuz ma w generalce 44 punkty przewagi. Jeśli będzie dojeżdżał do mety, powinien spokojnie obronić mistrzowski tytuł.
Drugie miejsce: Jari-Matti Latvala
Trzecie miejsce: Kris Meeke
Największy dominator w całym naszym zestawieniu. Hiszpański motocyklista wygrał wszystkie dziewięć wyścigów w tym sezonie i zapowiada, że chce skończyć rok z kompletem punktów. Jego marzenia są coraz realniejsze.
Drugie miejsce: Dani Pedrosa
Trzecie miejsce: Jorge Lorenzo
Tu także zwycięzca mógł być tylko jeden - Argentyńczyk wygrał w weekend oba wyścigi na torze Termas de Rio Hondo. Reprezentant gospodarzy umocnił się w ten sposób na pozycji lidera klasyfikacji generalnej WTCC.
Było to odpowiednio 6. i 7. zwycięstwo Lopeza w tym sezonie.
Drugie miejsce: Yvan Muller
Trzecie miejsce: Sebastien Loeb
Polski akcent w naszym zestawieniu - Kuba Giermaziak zawsze traktowany był jako obiecujący kierowca, w tym sezonie wreszcie zajmuje czołowe lokaty. Wygrał już trzy wyścigi (GP Monaco, Austrii i ostatni na Hungaroringu) i prowadzi w klasyfikacji generalnej Porsche Supercup. Oby to był początek wielkiej kariery!
Drugie miejsce: Earl Bamber
Trzecie miejsce: Michael Ammermüller
Bardzo chcielibyśmy napisać o Januszu Kołodzieju, ale to Duńczyk był bohaterem finału Drużynowego Grand Prix na żużlu. O losach mistrzowskiego tytułu decydował ostatni bieg. Najlepiej wystartował Polak i to on przez trzy i pół okrążenia jechał na pierwszym miejscu. Na ostatnim wirażu Kołodziej dał się wyprzedzić zaciekle atakującemu Iversen, przez co Polacy nie obronili tytułu.
I na koniec trochę o bohaterach nadziemnych - tydzień temu w Gdyni odbyła się czwarta eliminacja samolotowych mistrzostw świata Red Bull Air Race. Wygrał faworyt zawodów Austriak Hannes Arch, który umocnił się na czele klasyfikacji generalnej klasy Master.
Tutaj możecie zobaczyć efektowną galerię z zawodów w Gdynii.