Flavio Briatore: Alonso jest przyszłością Renault ?
- Ciężko znaleźć słowa. Czy jeżdżę w nocy czy za dnia, to wychodzi tak samo - to zdecydowanie nie jest mój rok - mówi Kimi Raikkonen po "dziennym" GP Włoch i nocnym Singapuru, gdzie...: - Rozbiłem się, kiedy brakowało kilku okrążeń do końca. Co prawda nie było mowy o zwycięstwie, ale o kilku ważnych punktach dla Ferrari - tak. Wydaje się, że bardziej się staramy, żeby poprawić naszą sytuację, a zbieramy za to mniej punktów - klaruje fiński kierowca.
I nie może doczekać się końca sezonu: - Mogę jedynie mieć nadzieję na weekend, w którym wszystko pójdzie dobrze. Nie jestem w stanie znaleźć wytłumaczenia dla tak ciemnego okresu w moim wykonaniu, nie ma nic, co mógłbym zrobić, żeby zmienić to, co się stało.
Mistrz świata na łamach "Gazzetty" wrócił do wrażeń pierwszego nocnego GP w historii Formuły 1: - Singapur to wspaniałe miejsce, żeby gościć GP. Nocny wyścig był dobrze zorganizowany. Byłem trochę zaskoczony gadaniem o godzinach i widoczności: kiedy światła były zapalone, wydawało się, że na torze jest dzień. Żałuję tego, co wydarzyło się podczas wyścigu. Kiedy na tor wjechał samochód bezpieczeństwa zrozumiałem, że oddaliły się moje szanse. Bardzo mi przykro z powodu drużyny, ponieważ włożyła ogromną pracę, żeby polepszyć F2008. Czuję się źle z powodu straconych punktów. Pozostaje świadomość, że trzeba walczyć i wywalczyć zwycięstwo w trzech GP, które pozostały do końca. Miejmy nadzieję, że przyjdzie w końcu gładki weekend na piątku począwszy, na niedzieli kończąc.
Kubica będzie miał lepszy bolid jeszcze w tym sezonie ?
Articles reprinted in this issue in collaboration with La Gazzetta dello Sport/www.gazzetta.it are copyrighted 2008 by The RCS Quotidiani S.p.A. Companies, Inc. All rights reserved. Artykuły opracowane we współpracy z La Gazzetta dello Sport/www.gazzetta.itWydawca The RCS Quotidiani S.p.A. Companies, Inc. Wszelkie prawa zastrzeżone.
