Kogo obchodzą hamulce Kubicy?

Jak powinna wyglądać Formuła 1? Szef Renault Flavio Briatore, czyli jeden z największych playboyów w tym sporcie, uważa, że najważniejsze to dać kibicom to, czego potrzebują, czyli rozrywkę.

Kubica trzeci na ulicach Walencji ?

Briatore na piątkowej konferencji prasowej został zapytany o przyszłość F1. - Trudno mi zrozumieć, dlaczego do wystawienia w wyścigu dwóch samochodów potrzebujemy aż tysiąca osób. To za dużo! - zaczął swoją wypowiedź Włoch. A potem skupił się na innej kwestii.

- To są wyścigi. Zapominamy, czego żąda od nas publiczność. Nie sądzę, że tak wielu kibiców interesuje się naszą skrzynią biegów. Nie widzę zainteresowania zawieszeniem bolidu Fernando. Nie widzę ludzi, którzy wariują na punkcie hamulców samochodu Kubicy. Dziennikarze wciąż zadają te same pytania. A to źle. Świat się zmienia, Formuła 1 jest także częścią biznesu rozrywkowego, a nie biznesu inżynierii mechanicznej. Pieniądze generuje marketing, ale przecież nie płyną one ze sprzedaży części zawieszenia, skrzyni biegów czy używanych samochodów. To jest według mnie Formuła 1 - zakończył Briatore.

58-letni Włoch to jeden z największych playboyów w F1. Wikipedia podaje, że w latach 70. Briatore uciekał z Włoch przed więzieniem, na które został skazany za oszustwa finansowe. Otwierał sklepy Benettona na Wyspach Dziewiczych, potem był jednym z dyrektorów tej firmy w USA. W latach 90. trafił do F1 i po sprowadzeniu do Benettona młodego Michaela Schumachera stworzył mistrzowski zespół. W kolejnej dekadzie historia się powtórzyła - tym razem z Renault i Alonso.

Już w 1994 roku Briatore narzekał, że właściciele zespołów koncentrują się na kwestiach technicznych, a nie na rozrywce. - Ludzie chcą oglądać Schumachera ścigającego się z Senną! - mówił Włoch. W piątek myślał pewnie o tym samym. Briatore to także jeden z udziałowców piłkarskiego Queens Park Rangers, właściciel marki odzieżowej Billionaire, kilku klubów i restauracji oraz biura podróży w Kenii. Romansował z Naomi Campbell, ma córkę ze znaną niemiecką modelką Heidi Klum, a ostatnio ożenił się z włoską celebrity Elisabettą Gregoraci. Wesele kosztowało 2 mln euro - parę młodą woził Alonso, a wśród gości byli np. Fabio Capello, Marcelo Lippi, Silvio Berlusconi czy José Maria Aznar.

I właśnie takiego show chce w Formule 1 Briatore. Ale trudno oprzeć się wrażeniu, że siedzący w piątek metr przed nim Mario Theissen, szef BMW Sauber, 56-letni doktor inżynierii mechanicznej, który od 31 lat pracuje w BMW w swoim zawodzie, niekoniecznie się z nim zgadza.

Kubica: To był całkiem udany wyścig ?

Kubica razem z Alonso w Hondzie? ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.