Marka Kubica: Polak w panteonie gwiazd sportu

Miejsce w czołówce kierowców Formuły 1 równa się wstąpieniu do panteonu gwiazd światowego sportu. O Robercie Kubicy piszą i mówią na całym globie

BMW liderem, na podium Kubica, Massa błyskawica

Kiedy w sierpniu 2006 roku Polak usiadł w wyścigowym fotelu BMW Sauber, znalazł się tym samym w elitarnym 22-osobowym gronie wybrańców królowej sportów motorowych. Ale nieznani szerszej publiczności debiutanci pojawiają się w F1 co roku. Gdyby nie zainteresowanie F1 wywołane obecnością Kubicy, nikt w Polsce nie słyszałby przecież o Kazukim Nakajimie, Timo Glocku czy nawet Jarno Trullim. Każdy kibic sportu znałby jednak nazwiska Fernando Alonso, Lewisa Hamiltona czy Kimiego Raikkonena.

Kubica w ciągu półtora roku od debiutu regularnie budował swoją markę - w trzecim wyścigu wjechał na podium, potem świat oglądał jego świetne manewry wyprzedzania i wstrzymał oddech podczas makabrycznej kraksy w Montrealu. Polak stawał się rozpoznawalny jako kierowca szybki i bezkompromisowy. Choć nie zawsze skuteczny.

Ale to już przeszłość, bo po pierwszych trzech Grand Prix obecnego sezonu Polak stał się gwiazdą. Drugie miejsce w kwalifikacjach w Australii, drugie miejsce na mecie w Malezji i wreszcie sobotnie pole position w Bahrajnie - światowa prasa mogła już swobodnie korzystać z idealnej gry słów: Pole position, to przecież miejsce Polaka.

Kubica: Gdybym wiedział o plamie, byłbym drugi

Formuła 1 to królowa sportów motorowych i trzeci po igrzyskach oraz mundialu telewizyjny spektakl na świecie. Generuje rocznie ponad miliard dolarów zysków ze sprzedaży praw do transmisji i opłat licencyjnych, regularnie zdobywa nowe rynki - dotychczas Kubica, nie licząc Polski, był gwiazdą w Malezji, bo stamtąd pochodzi główny sponsor BMW Sauber - Petronas. Teraz 23-letni krakowianin jest obok tenisistki Agnieszki Radwańskiej (również z Krakowa), najbardziej znanym na świecie sportowcem z Polski. Jest w elicie tych, o których mówią miliony.

W ostatnich dniach o Kubicy pisał poważny "Times". W artykule zatytułowanym "Pole position for Kubica" brytyjski dziennik nieświadomie uprzedził fakty, ale przygotowywał także grunt pod sukcesy Polaka - gazeta przypomniała, że nazwisko wymawia się "Koobitza", opisała jego przeprowadzkę w młodym wieku z Polski do Włoch i zakończyła stwierdzeniem, że Kubica nie jest zwyczajnym, przeciętnym kierowcą.

Hiszpańska "Marca", która przez ostatnie lata śledziła mistrzowskie kroki Alonso, po kwalifikacjach w Bahrajnie na swojej stronie internetowej zwycięstwu Kubicy nadała najwyższą rangę. A Alonso komentował: - Ostatnio mieliśmy w F1 tylko dwa wielkie teamy: Ferrari i McLarena. Teraz mamy jeszcze BMW Sauber.

Sukces Kubicy był także wydarzeniem w telewizji RTL, która od lat transmituje F1 - niemiecka stacja wystąpiła nawet z prośbą do Polsatu o udostępnienie fragmentów relacji z polskim komentarzem, żeby pokazać jak Polska cieszyła się z historycznego sukcesu Kubicy.

Twierdzenie, że ważniejsze od pole position jest już tylko zwycięstwo w wyścigu, wcale nie jest ryzykowne. Zwycięzca kwalifikacji jest królem soboty - to od niego zaczyna się analizę szans kierowców na starcie, to jego szybkie okrążenia pokazuje się jako wzór. W niedzielę liczy się już tylko zwycięzca wyścigu - podium to sukces, ale nie aż tak wymierny jak pierwsze pole startowe. Przecież w statystykach obok liczby zwycięstw wymienia się jednym tchem wywalczone pole position, a nie drugie czy trzecie miejsca.

Kubica rozpoczął więc zapisywanie tej "mistrzowskiej" statystyki. I w bardzo szybkim tempie zbliża się do dopełnienia jej jeszcze większymi sukcesami.

Patriota Kubica ściga się z Wałesą - blog Rafała Steca

Kalendarium Kubicy

2 października 2005 - drugie miejsce na torze Estoril daje mu tytuł mistrzowski World Series by Renault i w konsekwencji - pierwszy przejazd bolidem Formuły 1

1 grudnia 2005 - Kubica siada za kierownicą bolidu Renault na torze Circuit de Catalunya. Kręci czasy na poziomie doświadczonych kierowców

20 grudnia 2005 - Polak podpisuje kontrakt z BMW Sauber. Szef zespołu Mario Theissen był zachwycony jego jazdami w Barcelonie, ale także poprzednimi sukcesami

25 stycznia 2006 - Kubica po raz pierwszy jeździ bolidem BMW Sauber. Znów w Barcelonie. Przez kolejne miesiące jest kierowcą testowym

10 marca 2006 - debiut w GP. Kubica osiąga najlepszy czas na pierwszym oficjalnym treningu w Bahrajnie

1 sierpnia 2006 - BMW Sauber ogłasza, że Kubica zajmie miejsce Jacquesa Villeneuve'a w wyścigowym bolidzie podczas GP Węgier

6 sierpnia 2006 - Kubica w debiucie dojeżdża do mety na siódmym miejscu w trudnych warunkach (deszcz). Punktów jednak nie zdobywa, bo zostaje zdyskwalifikowany za zbyt lekki bolid

10 września 2006 - pierwsze podium w karierze! Trzecie miejsce w GP Włoch to niejedyny sukces Polaka na torze Monza - Kubica jechał na czele wyścigu przez pięć okrążeń

10 czerwca 2007 - makabryczny wypadek na torze w Montrealu! Bolid Kubicy roztrzaskał się o betonową ścianę jadąc z prędkością 250 km/h. Polak skręcił kostkę

15 marca 2008 - Kubica zajmuje drugie miejsce w kwalifikacjach do GP Australii. Gdyby nie pojedynczy błąd w końcówce trzeciej sesji, byłby pierwszy

23 marca 2008 - wielka Wielka Niedziela Polaka - Kubica po perfekcyjnej jeździe zajmuje drugie miejsce w GP Malezji

5 kwietnia 2008 - pierwsze w karierze pole position Kubicy

Czy Robert Kubica wjedzie na podium w Barcelonie
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.