Räikkönen na rocznym urlopie szansą Kubicy?

Czy w rozwiązaniu patowej sytuacji Roberta Kubicy pomoże pazerność Kimiego Räikkönena?

Kubica powinien szukać nowego zespołu ?

Polak kilka tygodni temu podpisał kontrakt z Renault, ale szefowie francuskiego koncernu wciąż nie ogłosili decyzji o przyszłości w Formule 1. Jeśli ekipa zostanie wycofana, Kubica może zostać na lodzie. Renault zapowiada, że wszystko będzie jasne do końca roku.

Dla Kubicy może być jednak za późno, dlatego menedżer Polaka prowadzi już ponoć rozmowy z innymi zespołami. Jednym z nich ma być McLaren, gdzie do fotela wyścigowego obok Lewisa Hamiltona przymierzany jest Kimi Räikkönen, który rozwiązał kontrakt z Ferrari, aby zwolnić miejsce dla Fernando Alonso.

Räikkönen więcej zarobi jednak wtedy, kiedy... zostanie bez zespołu. Niemiecki "Auto Motor und Sport" pisze, że uzgodnione z Ferrari warunki odejścia przewidują 17 mln dol. dla Fina, jeśli ten nie znajdzie sobie zespołu. Jeśli Räikkönen podpisze kontrakt z innym zespołem, dostanie "tylko" 10 mln.

Zdaniem niemieckiej gazety McLaren proponuje Finowi 5 mln za sezon, więc z finansowego punktu widzenia Räikkönenowi bardziej opłaca się roczny urlop od Formuły 1 - były mistrz świata wzbogaciłby się o 2 mln więcej, niż gdyby przeszedł do McLarena. I - być może - zwolniłby miejsce dla Kubicy.

Więcej w specjalnym serwisie Sport.pl ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.