Robert Kubica przyznał, że ma faworyta do objęcia miejsca za kierownicą drugiego Renault R30. Znany z powściągliwości Polak nie zdecydował się jednak ujawnić personaliów kierowcy, z którym chciałby reprezentować w przyszłym roku barwy francuskiej ekipy. Wiele mówiło się w tym kontekście o kontuzjowanym Timo Glocku, ale zwykle dobrze poinformowany Ted Kravitz przewiduje, że po dwóch bezbarwnych sezonach w McLarenie do Renault wróci Heikki Kovalainen, który debiutował w barwach francuskiej stajni w sezonie 2007.
- Bobowi Bellowi ciężko znaleźć jeszcze więcej superlatywów, którymi mógłby określić Kubicę, podkreślając przywódcze umiejętności Polaka, których zespołowi będzie brakowało po odejściu Fernando Alonso. Robert naciska zaś kierownictwo na zatrudnienie Heikkiego Kovalainena, który będzie solidnym numerem dwa zespołu - napisał Kravitz.
Kubica liderem Renault, ale chce mieć silnego partnera Sprawdź się na torze F1 - zagraj >
