F1: Szef BMW: Nasza praca przynosi efekty

W najnowszej edycji Track Talk Dyrektor BMW Motorsport Mario Theissen omawia sytuację przed nadchodzącą Grand Prix Brazylii - podaje serwis F1.pl

- Brazylia to kolejny tradycyjny tor w kalendarzu, a ostatni wyścig w Abu Zabi będzie za to wyprawą na nowe dla nas terytorium - zaznacza Theissen. - O ile w sezonie 2008 zespół BMW Sauber F1 Team w walce o oba tytuły mistrzów świata liczył się aż do przedostatniego wyścigu sezonu, o tyle w sezonie 2009 chodzi już tylko o jak najlepsze wykorzystanie sytuacji i zdobycie tak wielu punktów, jak będzie to możliwe.

Według dyrektora BMW wyniki ostatnich Grand Prix pokazują, że prace rozwojowe zespołu przynoszą efekty. - W pięciu wyścigach z rzędu zdobywaliśmy punkty - wylicza. - Mimo tego w Singapurze i Japonii nie wykorzystaliśmy w pełni naszego potencjału.

Interlagos leży około 800 metrów nad poziomem morza, a to sprawia, że jak przekonuje Theissen, ze względu na mniejszą gęstość powietrza wszystkie silniki tracą około osiem procent mocy. Przez to jednostki napędowe zużywają się w nieco mniejszym stopniu, bo obciążenia wału napędowego jest nieznacznie zredukowane. - To pasuje nie tylko naszemu zespołowi - twierdzi. - Nick będzie nadal korzystał z dziewiątego silnika, który założono w Singapurze, a Robert z ósmego - także "napoczętego" w Singapurze. Oczywiście chcemy uniknąć konieczności założenia kolejnej jednostki napędowej, bo to będzie oznaczało karę w postaci przesunięcia o 10 pozycji do tyłu na starcie.

Więcej na ten temat czytaj na - F1.pl ?

Copyright © Agora SA