Najciekawszy moment trzeciego treningu rozpoczął się 10 minut przed końcem - większość kierowców wróciła na tor na supermiękkich oponach i zapewne z niewielką ilością paliwa w baku, aby sprawdzić formę przed popołudniowymi kwalifikacjami.
Glock dość szybko wykręcił czas (1:32.605 minuty), którzy okazał się najlepszy w całej sesji, ale tuż przed jej końcem toyota Niemca nagle zwolniła. Chwilę później silnik zgasł i Glock musiał jechać na pobocze. Prawdopodobnie Toyocie przytrafił się problem z elektryką, choć według pierwszych doniesień z jej garażu, inżynierowie nie byli tego pewni.
Czasu Glocka nie poprawił nikt - ani Felipe Massa z Ferrari (1:32.728), ani Nico Rosberg z Williamsa (1:32.906). Nieco wolniejsi byli także Kimi Raikkonen (Ferrari) i Lewis Hamilton (McLaren). Kubica zajął siódme miejsce (1:33.195). Jego kolega z zespołu Nick Heidfeld był 10. (1:33.415).
Dopiero potem była czwórka faworytów z zespołów Brawna i Red Bulla. Jenson Button (15. miejsce), Rubens Barrichello (16.), Sebastian Vettel (11.) i Mark Webber (18.), wciąż pozostają w niewielkim gronie kierowców, którzy typowani są do podium, ale słabsze czasy na supermiękkich oponach mogą zastanawiać.
Zapowiadają się szalenie ciekawe kwalifikacje! Jeśli faworyci znajdą się w czołówce, to o co powalczą z nimi toyoty, ferrari i mclareny? Gdzie będzie miejsce bmw? Kubica przewidywał, że forma bolidu pozwoli na walkę o awans do trzeciej sesji kwalifikacji i wynik z trzeciego treningu daje podstawy do takich oczekiwań.
Na torze Sakhir jest jeszcze goręcej niż w piątek - w czasie sesji temperatura powietrza wynosiła 37 stopni, a asfaltu aż 50. Nieco mocniej wieje też wiatr.
Wyniki trzeciego treningu:
Kubica wreszcie zdobędzie punkty - czytaj tutaj ?