Pojadą nawet w hali! - 10 turniejów żużlowego Grand Prix 2002

Za rok na olimpijskim stadionie ?Australia? w Sydney poznamy najlepszego żużlowca świata w cyklu Grand Prix. O to największe miasto kraju kangurów oraz trzy inne rozrosła się rywalizacja w Indywidualnych Mistrzostwach Świata. W Polsce odbędą się dwa Grand Prix.

Pojadą nawet w hali! - 10 turniejów żużlowego Grand Prix 2002

Za rok na olimpijskim stadionie "Australia" w Sydney poznamy najlepszego żużlowca świata w cyklu Grand Prix. O to największe miasto kraju kangurów oraz trzy inne rozrosła się rywalizacja w Indywidualnych Mistrzostwach Świata. W Polsce odbędą się dwa Grand Prix.

Kilka dni temu firma Benfield Sports International, posiadająca od 2000 do 2004 roku prawa do organizacji finałów IMŚ w cyklu GP, zdradziła prowizoryczny, ale bardzo prawdopodobny kalendarz GP na nadchodzący sezon. Tomasz Gollob, Tony Rickardsson i 22 innych zawodników będzie ścigać się o premie i punkty w 10 miastach. - Nowy, zachwycający kalendarz wskazuje, jaki postęp zrobiliśmy w ostatnich dwóch latach - podkreślali przedstawiciele BSI.

Nieporównywalne Grand Prix

- Turnieje Grand Prix i przywrócony Drużynowy Puchar Świata przyniosły 170-procentowy wzrost zainteresowania publiczności w tym roku, a w ponad 100 krajach pokazano na żywo lub w retransmisji wszystkie te zawody - wyliczał szef BSI John Postlethwaite. - Nasze przekonanie, że te wydarzenia są najbardziej emocjonującymi wśród sportów motorowych na świecie, zaczyna pokrywać się z odczuciami fanów i telewidzów. Żaden inny sport motorowy nie ma 24 wyścigów, fantastycznych minięć na dystansie i dramatycznych finałów na każdym z turniejów, gdzie widzowie mogą przeżywać wszystkie te emocje nieprzerwanie przez trzy godziny. Jesteśmy przekonani, że odkąd posiedliśmy możliwość przedstawiania żużlowych GP na niektórych największych stadionach świata, dodamy do tego właściwą formułę widowiska i ogólnej prezentacji, to rozwój popularności GP będzie nieporównywalny z żadnymi innymi wyścigami na dwóch lub czterech kołach - dodaje Postlethwaite.

Tylko w przypadku dwóch imprez - w Polsce - nie podano gospodarzy. Jak informowaliśmy w "Gazecie", w naszym kraju GP odbędzie się w maju i wrześniu. BSI oficjalnie nie zdecydowało jeszcze, czy przystać na ofertę działaczy bydgoskiej Polonii czy WTS Wrocław, ale na pewno jeden turniej zagości na Stadion Śląski w Chorzowie.

- Wszystko jest na dobrej drodze, byśmy tak jak w poprzednich latach mieli turniej u siebie. Jeśli otrzymamy też prawo organizacji GP w Chorzowie, na pewno sobie poradzimy. Spodziewamy się, że wkrótce BSI powinna wybrać polskich organizatorów i liczę, że nas wśród nich nie zabraknie - mówi "Gazecie" prezes BKS Polonia Lech Różycki, który akurat nie mógł uczestniczyć w decydujących rozmowach z szefem BSI, bo przebywał na badaniach w szpitalu.

Kierunek Antypody

Wbrew pojawiącym sie w mediach informacjom cykl GP nie rozpocznie się rekordowo szybko, na przełomie marca i kwietnia. Inauguracja wypadnie tak jak dotychczas - w maju. Pierwszy raz żużlowcy wjadą wtedy na wielkie zawody do hali - Olympia Hall Stadium w Hamar. Wprawdzie już w tym roku uczestnicy GP ścigali się pod dachem w Cardiff, ale działo się to na stadionie Millennium. Na początku lata zadebiutują w słoweńskim Krsko, a w ostatni dzień sierpnia żużel w światowym wydaniu wróci po 10 latach na Ullevi w Goeteborgu.

Tak jak rok temu BSI decyduje się na przenosiny GP na inny kontynent. W marcu tego roku nie wypaliło, by cykl zaczynał się w kolebce żużla - Australii. Teraz właśnie tam, na arenie, która rok temu była centrum walki o medale igrzysk olimpijskich w Sydney, będzie kończyć się w październiku (miesiąc później niż dotychczas) rywalizacja o podium IMŚ. Postlehwaite podpisał już kontrakt z organizatorami.

- Z pewnością świat żużla wiele się rozwinął od momentu, kiedy w lipcu 1999 roku we Wrocławiu przedstawiliśmy pięcioletni plan strategiczny - mówi przewodniczący Międzynarodowej Federacji Motocyklowej (FIM) Francesco Zerbi. - W rzeczywistości indywidualne mistrzostwa świata jako Grand Prix zrobiły ogromny krok naprzód w trakcie minionego sezonu. Mam na myśli włączenie nowych turniejów i dużych stadionów, mnóstwa widzów i żużlowych imprez najlepszej marki. Wprowadzenie Pucharu Świata [Drużynowe MŚ - red.] także zakończyło się sukcesem i wywarło duży wpływ na świat żużla. Patrząc w przyszłość, jestem bardzo szczęśliwy widząc, że praca wykonywana przez naszego partnera BSI przyniesie jeszcze więcej postępu z większą ilością zawodów w kalendarzu. To pokazuje, że żużel ma bardzo duży potencjał i nie mam wątpliwości, że rozwój tego sportu wciąż będzie kontynuowany.

- Nie zdawałem sobie sprawy, że kiedy zaczynałem Grand Prix sześć lat temu, doczekamy się takiego ekscytującego kalendarza. Jestem zachwycony tym, co zrobiliśmy przez ostatnie dwa lata. Nie mogę doczekać się już poczatku nowego sezonu - zdradza natomiast dyrektor GP Ole Olsen.

Dwaj nasi na dziko

Wkrótce BSI wybierze też szóstkę żużlowców, która ze stałymi dzikimi kartami uzupełni stawkę uczestników cyklu. Dwa miejsca przypadną Polakom. Za wcześnie jeszcze na nazwiska, ale pod uwagę są brani tacy zawodnicy jak Jarosław Hampel, Krzysztof Cegielski, Sebastian Ułamek, Piotr Protasiewicz i Grzegorz Walasek - powiedział Postlethwaite Polskiej Agencji Prasowej. - Polska jest bardzo ważnym rynkiem dla światowego speedwaya. Dlatego chcemy, aby oprócz Tomasz Golloba w rywalizacji z najlepszymi brali udział także inni zawodnicy z waszego kraju. To ma duże znaczenie promocyjne - dodał.

Jako że doszły rundy w Norwegii i Słowenii, przepustki przypadną Rune Holcie (z powodu kontuzji nie mógł bronić się przed wypadnięciem z cyklu w GP Challenge) i Matejowi Ferjanowi (odpadł w Challenge'u). Jedną otrzyma też chyba Duńczyk (Jesper Jensen?), bo na razie w elicie utrzymał się tylko Nicki Pedersen, a w końcu dyrektorem GP jest jego rodak Olsen. Ostatnia, jak sugeruje Postelthwaite, przypadnie żużlowcowi młodego pokolenia.

BSI podała też, że zawody Drużynowego Pucharu Świata im. Ove Fundina odbędą się w Wielkiej Brytanii: na 4, 5, 6 sierpnia zaplanowano turnieje eliminacyjne, na 8 sierpnia baraż, a dwa dni później - finał. Do ustalenia są jeszcze areny DPŚ.

Jarosław Dąbrowski

Dla Gazety Tomasz Gollob, brązowy medalista GP 2001:

- To rewelacja, że cykl się tak rozwija i wchodzi do nowych krajów. Cieszę się zwłaszcza, że polecimy do Australii i to akurat jesienią, gdy u nas będzie już po sezonie i będzie można powiązać start w Grand Prix z odpoczynkiem na wakacjach. Większa liczba turniejów oznacza też, że zwiększa się możliwość do ewentualnego odrobienia strat do czołówki.

not. jad

Grand Prix 2002

11 maja, Hamar (Norwegia)

25 maja, Polska

8 czerwca, Cardiff (W. Brytania)

22 czerwca, Krsko (Słowenia)

6 lipca, Sztokholm (Szwecja)

20 lipca, Praga (Czechy)

31 sierpnia, Goeteborg (Szwecja)

14 września, Polska

28 września, Vojens (Dania)

19 października, Sydney (Australia)

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.