We wczoraj w wypadku na piątym odcinku Rajdu Francji załogi Tommi Makinen - Risto Mannisenmaki ucierpiał drugi z panów. Fiński pilot został przetransportowany helikopterem do szpitala w Ajaccio. Stamtąd wieczorem "powietrzna karetka" przewiozła go do kliniki w Marsylii.
Z pierwszym informacji wynika, że ucierpiały kręgi kręgosłupa sportowca. To sprawia, że występ Mannisenmaki w Rajdzie Australii stoi pod znakiem zapytania.
Do wypadku doszło na piątym odcinku specjalnym rajdu. Tak sytuację komentuje Tommi: "Zahaczyłem o niski murek po wewnętrznej stronie lewego zakrętu i natychmiast zaczęliśmy koziołkować. Auto stanęło na dachu, na skraju przepaści. Nie powiedział bym, żeby ten odcinek był bardziej niebezpieczny niż inne. Risto czekał na pomoc medyczną nie ruszając się z miejsca. Zabrano go do szpitala w Ajaccio na kontrolę, ponieważ odczuwał ogromny ból pleców. Jestem zadowolony, że wyszliśmy w miarę cało z tego wypadku."
mz/rally-live.com
Informacja powstała przy współpracy z serwisem www.rajdy.pl