Zielonogórscy żużlowcy pokonali wrocławski Atlas

Zielonogórscy żużlowcy pokonali wrocławski Atlas

Zielonogórscy żużlowcy mają patent na wygrywanie z faworytami ekstraligi. Po zwycięstwie nad liderem z Torunia, ekipa Polmosu odprawiła z kwitkiem zespół Atlasu Wrocław.

Zarówno Polmos, jak i ekipa z Wrocławia mogły do meczu przystąpić tylko z jednym zawodnikiem zagranicznym. Obcokrajowiec Atlasu Anglik Scott Nicholls nadal odpoczywa z powodu kontuzji, a Czech Antonin Svab startujący w Polmosie w tym samym czasie w Niemczech jeździł w zawodach na długim torze.

Inauguracyjne wyścigi zakończyły się zgodnie z planem. Wrocławianie triumfowali i przed trzecią gonitwą prowadzili już 9:3. Sześciopunktową przewagę Atlas utrzymał do piątego biegu. Jednak następne trzy wyścigi wygrali zielonogórzanie. Stało się to za sprawą przede wszystkim Amerykanina Billy Hamilla oraz juniorów Dawida Kujawy i Rafała Kurmańskiego. Wrocławianie doprowadzili do remisu w 9. biegu. Sędzia zawodów Jerzy Kaczmarek z Poznania nie zauważył lotnego startu Krzysztofa Słabonia. Wrocławski junior wygrał z dużą przewagą, a za nim na metę przyjechał jego kolega klubowy Sebastian Ułamek.

Remis utrzymał się do wyścigów nominowanych. W pierwszym z biegów finałowych wygrali gospodarze i znowu objęli prowadzenie. Kolejny raz znakomicie spisał się Rafał Kurmański, który pokonał bardziej utytułowanych rywali Sebastiana Ułamka i Roberta Sawinę. - W ostatnich biegach ekipa Polmosu odcięła mnie od informacji o wyniku - powiedział po meczu zielonogórski junior. - Przez to spokojnie mogłem przygotować się do decydujących startów. Przed 14. biegiem nawet nie wiedziałem, jaki jest rezultat. To mi pomogło, mogłem skupić się wyłącznie na jeździe.

Przed ostatnią gonitwą na tablicy wyników znowu był remis. W 14. biegu najpierw Słaboń wyprzedził Kurmańskiego, a na ostatnim okrążeniu Maciej Kuciapa nie zdołał uchronić się przed atakami Roberta Dadosa. Start do ostatniego wyścigu wygrał Andrzej Huszcza, a tuż za nim jechał Greg Hancock. Jednak na przeciwległej prostej kapitalnym atakiem po zewnętrznej części toru popisał się Billy Hamill, który dołączył do Huszczy. Zielonogórzanie bez problemów "dowieźli" podwójne zwycięstwo. - Początek w naszym wykonaniu może nie był imponujący, ale za pozostałe fragmenty spotkania należą się Polmosowi duże brawa - powiedział zielonogórski szkoleniowiec Aleksander Janas. - Bez wątpienia o sukcesie przesądziła bezbłędna jazda Hamilla oraz znakomita postawa juniorów i weterana Andrzeja Huszczy.

Trener Atlasu Marek Cieślak był rozgoryczony postawą swoich podopiecznych. - W mojej drużynie zawiedli zawodnicy najbardziej doświadczeni - stwierdził. - Nie może dochodzić do sytuacji, kiedy najlepszy w drużynie jest junior, a Ułamek z Sawiną zdobywają razem 11 pkt.

PRZEBIEG MECZU:

I - 2:4 - Hancock, Huszcza, Sawina, Stojanowski - 2:4

II - 1:5 - Krzyżaniak, Dados, Kuciapa, Szymkowiak - 3:9

III - 3:3 - Hamill, Słaboń, Ułamek, Kujawa - 6:12

IV - 3:3 - Kurmański, Sawina, Hancock, Kuciapa - 9:15

V - 5:1 - Hamill, Kujawa, Krzyżaniak, Dados - 14:16

VI - 4:2 - Kurmański, Ułamek, Huszcza, Słaboń - 18:18

VII - 5:1 - Hamill, Kujawa, Hancock, Sawina - 23:19

VIII - 3:3 - Huszcza, Dados, Krzyżaniak, Stojanowski - 26:22

IX - 1:5 - Słaboń, Ułamek, Kurmański, Kuciapa - 27:27

X - 3:3 - Hamill, Dados, Sawina, Stojanowski - 30:30

XI - 3:3 - Kuciapa, Krzyżaniak, Słaboń, Kujawa - 33:33

XII - 3:3 - Hancock, Kurmański, Huszcza, Ułamek - 36:36

XIII - 4:2 - Kurmański, Sawina, Stojanowski, Ułamek - 40:38

XIV - 2:4 - Słaboń, Kurmański, Dados, Kuciapa - 42:42

XV - 5:1 - Hamill, Huszcza, Krzyżaniak, Hancock - 47:43

ZKŻ POLMOS ZIELONA GÓRA - ATLAS WROCŁAW 47:43

ZKŻ Polmos: Andrzej Huszcza 9 (2,1,3,1,2), Krzysztof St

ojanowski 1 (0,-,0,0,1), Maciej Kuciapa 4 (1,0,0,3,0), Jarosław Szymkowiak 0 (0,-,-,-,-), Billy Hamill 15 (3,3,3,3,3), Dawid Kujawa 4 (0,2,2,0,-), Rafał Kurmański 14 (3,3,1,2,3,2).

Atlas: Robert Sawina 6 (1,2,0,1,2), Greg Hancock 8 (3,1,1,3,0), Jacek Krzyżaniak 8 (3,1,1,2,1), Robert Dados 7 (2,0,2,2,1), Sebastian Ułamek 5 (1,2,2,0,0), Krzysztof Słaboń 9 (2,0,3,1,3).

Najlepszy czas - 64,79 s - w 4. wyścigu uzyskał Rafał Kurmański, widzów ok. 7 tys.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.