Norweg Rune Holta wygrał ósmy memoriał Edwarda Jancarza

Norweg Rune Holta wygrał ósmy memoriał Edwarda Jancarza

Gdy nie ma Tomasza Golloba, polscy zawodnicy nie potrafią wygrać memoriałowego turnieju poświęconego pamięci Edwarda Jancarza. Tym razem dwa czołowe miejsca zajęli Norweg Rune Holta i Szwed Andreas Jonsson.

Tym razem na gorzowskiej imprezie, która odbyła się po rocznej przerwie, zabrakło zawodników ze szczytu list światowych. - Przecież nie tylko ci najlepsi mogą stworzyć ciekawe widowisko - mówił prezes klubu Pergo Les Gondor. - Najlepsi kosztują najwięcej, a my musimy liczyć pieniążki.

O główną nagrodę - 3 tys. marek niemieckich (pozostali uczestnicy wielkiego finału kasowali odpowiednio 3 tys., 1 tys. i 500 marek) - przyjechało walczyć dwóch mistrzów świata juniorów Andreas Jonsson i Robert Dados. Nie dojechał Lee Richardson. W jego miejsce w ostatniej chwili dojechał Jacek Gollob. W miejsce kontuzjowanego podczas meczu ligowego w Szwecji Roberta Flisa wystąpił Marek Hućko. Z zagranicy do Gorzowa dotarli także Norweg Rune Holta, Duńczyk Jesper Jensen i Szwed Stefan Danno. W czasie prezentacji oficjalnie pożegnali się z torem byli zawodnicy gorzowskiego klubu Paweł Nizioł i Sylwester Moskwiak, którzy wcześniej stoczyli jeszcze ostatni pojedynek na torze na dwa okrążenia.

Jedynym zawodnikiem, który bronił miejsca wywalczonego w siódmym memoriale, był Robert Sawina z Wrocławia. Ostatni zwycięzca Tomasz Gollob tym razem nie został zaproszony, a Hans Nielsen, trzeci przed dwoma laty, już zakończył karierę. - Memoriał Jancarza to jedna z najbardziej prestiżowych imprez w naszym kraju, dlatego nie zastanawiałem się nad przyjazdem, gdy otrzymałem taką propozycję - mówił Sawina. - Udało mi się znów wywalczyć dobry wynik, choć obsunąłem się o jedną pozycję.

Sawina po pierwszych dwóch mniej udanych wyścigach, w następnych startach uzbierał osiem punktów i w ostatniej chwili załapał się do finałowej czwórki. Podobnie rozpoczął zawody Andres Jonsson. Po dwóch wyścigach miał na koncie jeden punkt. Potem jednak były zawodnik gorzowskiego klubu, doskonale znający tutejszy tor, trzy razy wygrał i też już widział, że jakaś nagroda trafi do jego kieszeni.

Od początku do wyróżniających się zawodników należeli dynamiczny Norweg Holta, dwaj gorzowianie Mariusz Staszewski i Piotr Paluch oraz Marek Hućko. Krajowy lider ŁTŻ Łódź w końcowej fazie imprezy miał trudniejszych rywali. Zajął ostatecznie siódme miejsce. Pechowo wypadł z czwórki Paluch, który zdobył tyle samo punktów co Sawina i Jonsson, ale przeciwnicy mieli na koncie więcej indywidualnych zwycięstw. - Nie udało się wskoczyć do czwórki, ale jestem zadowolony - opowiadał żużlowiec Pergo. - Dzisiejszy wynik powinien procentować za tydzień w lidze.

Norweg Holta był najlepszy w wyścigach eliminacyjnych i doskonałą formę potwierdził także w finale. Startując z drugiego pola tuż przed wjazdem w pierwszy wiraż wygrał pojedynek na łokcie z Jonssonem, a potem już tylko mknął z dużą przewagą nad rywalami do mety. Faworyt gospodarzy Staszewski zajął ostatnie miejsce. - Wcześniej wygrałem z czwartego toru i dlatego znów wybrałem to pole, ale tym razem nie była to najlepsza decyzja - mówił broniący w finale honoru gorzowian zawodnik. - Sam awans do decydującej rozgrywki też jest sukcesem.

Wyniki memoriału:

Wielki finał - 1. Rune Holta, 2. Andreas Jonsson, 3. Robert Sawina, 4. Mariusz Staszewski.

Eliminacje - 1. Rune Holta (Norwegia) 13 (2,3,3,2,3), 2. Mariusz Staszewski (Pergo Gorzów) 11 (3,1,2,3,2), 3. Andreas Jonsson (Szwecja) 10 (1,d,3,3,3), 4. Robert Sawina (Atlas Wrocław) 10 (1,1,3,3,2), 5. Piotr Paluch (Pergo) 10 (2,2,3,2,1), 6. Jesper Jensen (Dania) 9 (3,1,2,2,1), 7. Marek Hućko (ŁTŻ Łódź) 8 (3,3,0,2,0), 8. Tomasz Bajerski (Apator Adriana Toruń) 8 (0,2,2,1,3), 9. Piotr Świst (Pergo) 7 (3,0,1,1,2), 10. Grzegorz Walasek (Radson Malma Włókniarz Częstochowa) 7 (2,2,u,1,2), 11. Jacek Gollob (BGŻ Polonia Piła) 6 (d,0,d,3,3), 12. Robert Dados (Atlas) 6 (1,2,2,0,1), 13. Tomasz Cieślewicz (Wybrzeże Gdańsk) 5 (0,3,1,1,w), 14. Sławomi

r Drabik (Polonia P.) 4 (1,3,w,d,0), 15. Stefan Danno (Szwecja) 4 (2,1,1,0,0), 16. Michał Aszenberg (Pergo) 1 (0,d,1,d,-). Rezerwowy Jakub Śpiewanek (Pergo) 1 (1).

Najlepszy czas dnia 63,07 s uzyskał w 9. wyścigu Andreas Jonsson. Sędziował Józef Piekarski z Torunia, widzów ok. 3 tysięcy.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.