Zwycięstwo Coultharda w GP Brazylii

Dramatyczny wyścig w Sao Paulo zakończył się zwycięstwem Davida Coultharda z McLarena. Trzykrotnie zmieniało się prowadzenie, a kierowcy jeździli to w słońcu, to w deszczu

Zwycięstwo Coultharda w GP Brazylii

Dramatyczny wyścig w Sao Paulo zakończył się zwycięstwem Davida Coultharda z McLarena. Trzykrotnie zmieniało się prowadzenie, a kierowcy jeździli to w słońcu, to w deszczu

Bohaterem wyścigu był Kolumbijczyk Juan Pablo Montoya jadący w Williamsie-BMW. Najpierw jakimś cudem znalazł się po starcie na drugim miejscu za Michaelem Schumacherem (Ferrari), a następnie bajecznym manewrem wyprzedził trzykrotnego mistrza świata na zakręcie, po wewnętrznej. Takiego upokorzenia Schumacher nie doznał od kilku lat. Ale tego dnia miał go doświadczyć na torze w Interlagos jeszcze raz.

Szczęście niespodziewanego lidera, debiutanta w F1, nie trwało długo. Na 32 okrążenia do końca Holender Jos Verstappen wjechał w samochód Kolumbijczyka w chwilę po wyprzedzeniu. Tył Williamsa został rozbity w drzazgi, zaś Kolumbijczyk ze spokojem wyszedł z wozu, pomachał do licznych kibiców z Kolumbii i wrócił do garażu na piechotę.

Od tego momentu prowadził Szkot David Coulthard, ale został zaskoczony przez ulewę. Musiał ponownie zjechać do pit-stopu, przez co stracił prowadzenie - objął je Schumacher. W chwili, kiedy komentatorzy niemieckiej telewizji mówili o królowaniu Schumachera na każdym torze w czasie deszczu - co Niemiec często udowadniał - został fantastycznym manewrem wyprzedzony przez Coultharda.

Mimo zajęcia drugiego miejsca Niemiec prowadzi w klasyfikacji kierowców, a ferrari w klasyfikacji konstruktorów.

Wyniki: 1. D. Coulthard (Wlk. Brytania, McLaren); 2. M. Schumacher (Niemcy, Ferrari); 3. N. Heidfeld (Niemcy, Sauber). Klasyfikacja kierowców: Schumacher 26 pkt; Coulthard 20; R. Barrichello (Brazylia, Ferrari) 10. Klasyfikacja konstruktorów: Ferrari 36 pkt; McLaren 21; Sauber 8.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.