Warunki kontraktu z Unią Tomasz Gollob ustalił już dawno. Wciąż jednak wahał się, czy nie zostać w Bydgoszczy. Podczas swojej kariery tylko przez jeden sezon występował poza rodzinnym miastem (w 1989 r. jeździł razem z Jackiem w Wybrzeżu Gdańsk). Negocjacje z Bydgoskim Towarzystwem Żużlowym, które zastąpiło upadłą BKS Polonię (ten klub nadal winny jest Gollobowi około 400 tys. złotych za starty w latach 2001-02), trwały do piątku. - Nigdy nie powiedział, ile konkretnie chciałby zarobić. Mówiliśmy, jaką kwotę możemy mu zaoferować, a on odpowiadał, że to ciągle mało i mamy dołożyć - tłumaczy prezes BTŻ Bogdan Sawarski.
Rafineria Trzebinia, sponsor Unii, ponoć skusiła Golloba zarobkami w wysokości miliona złotych za sezon. Rafineria będzie go też sponsorować w cyklu Grand Prix. Połowę tej kwoty ma dostać w Unii starszy brat Tomasza, Jacek. W niedzielę obaj (w obecności swojego ojca, Władysława) podpisali kontrakty z nowym klubem i sponsorem w warszawskim hotelu Victoria. Obaj Gollobowie odchodzą z Bydgoszczy za darmo. Bracia byli bowiem wystawieni na listę transferową bezpłatnie.
Unia, która do ekstraligi awansowała dopiero po zwycięskich barażach z Wybrzeżem Gdańsk, będzie faworytem mistrzostw Polski. Już na początku listopada kontrakt na następny sezon podpisał z Unią pięciokrotny mistrz świata Tony Rickardsson.
