- Dość szybko wjechałem moim suzuki enduro na drewniany mostek pokryty warstwą oszronionych liści - pisze Hołowczyc na swej internetowej stronie. - Motocykl wpadł w poślizg, przewróciłem się, uderzając ciałem w barierki. Na szczęście byłem dobrze zabezpieczony. Miałem na sobie całą "crossową zbroję" i chyba temu mogę zawdzięczać stosunkowo niewielkie obrażenia, chociaż w pierwszej chwili wydawało mi się, że nie jest ze mną najlepiej. Jestem zły na siebie, że w tak przypadkowy sposób zostałem na dość długo unieruchomiony. Zupełnie nie wiem, jak wytrzymam w tej gipsowej skorupie.
Olsztyński kierowca nie wystartuje w Rajdzie Barbórki. Ta tradycyjnie kończąca sezon w Polsce impreza odbędzie się 6 grudnia.