Premierowe zdjęcia pojawiły się na profilu McLarena na Facebooku . Poza bolidem zespół pokazał też kombinezony kierowców i ich kaski.
Jak podaje sam McLaren, nowy bolid utrzymany w czerwono-czarno-srebrnej kolorystyce stanowi efekt "wyrafinowanej ewolucji" zeszłorocznego modelu jednak z "ekscytującym nowym technicznym kodem DNA".
Inżynierowie McLarena pracowali bardzo szybko, gdyż we wrześniu do zespołu dołączył Peter Prodromou, specjalista od aerodynamiki zatrudniony wcześniej w Red Bullu. Efekt ich wysiłków jest w pewnym sensie podstawą z kilkoma ścieżkami rozwoju w ciągu sezonu - w zależności od wyników i odczuć kierowców inżynierowie będą dokonywali poprawek.
Pierwsze zdjęcia pokazują pojazd z wyrafinowanym 'nosem', zgodnym z najnowszymi regulacjami odnośnie jego wagi i kształtu, smukłym tyłem i mocno wyprofilowanym nadwoziem, które skrywa zupełnie nowy hybrydowy silnik Hondy RA615H.
W McLarenie mają nadzieję, że współpraca z Hondą będzie równie owocna jak w latach 1988-1992, kiedy to zakończyła się zdobyciem ośmiu tytułów mistrzowskich (kierowców i konstruktorów) oraz triumfami w 44 wyścigach.
Robert Kubica zaczyna drugi sezon w WRC. Dlaczego warto być optymistą