GP USA. Massa: Wolniejszy pit stop kosztował nas podium

Podczas tego wyścigu pokazaliśmy się od bardzo mocnej strony, ale niestety wolniejszy pit stop w naszym wykonaniu sprawił, że zostaliśmy wyprzedzeni przez Ricciardo. Możliwe, że te cenne sekundy kosztowały nas podium - mówi po wyścigu o GP USA Felipe Massa z Martini Williams Racing. Brazylijczyk zajął piąte miejsce, jego kolega z zespołu Valtteri Bottas był piąty.

Zespół Williams Martini Racing pokazywał bardzo dobrą formę od początku weekendu, a swoje tempo potwierdził w sesji kwalifikacyjnej. Do wyścigu Valtteri Bottas startował z 3. pozycji, a Felipe Massa z 4. miejsca. Już na początku Brazylijczyk miał lepszy start, dlatego wyprzedził swojego młodszego kolegę z zespołu. Dalsza część wyścigu dla obu była spokojna i stabilna. Zespół miał także szansę na podium, ale Daniel Ricciardo z teamu Red Bull wyprzedził ich po zjeździe na pit stop.

Ostatecznie zespół Williams mógł cieszyć się z kolejnego dobrego startu i cennych punktów: Felipe Massa ukończył wyścig na 4. pozycji, a Valtteri Bottas tuż za nim (5. miejsce). Zwycięzcą wyścigu został zaś Lewis Hamilton z Mercedesa. Po GP USA zespół w barwach Martini Racing powiększył swoją przewagę nad Ferrari w Klasyfikacji Generalnej Konstruktorów o kolejne 42 punkty. Williams Martini Racing znajduje się w dalszym ciągu na wysokim 3. miejscu z 238 punktami na koncie.

Felipe Massa - kierowca zespołu WILLIAMS MARTINI RACING

Miałem bardzo dobry start, dzięki czemu przesunąłem się na 3. miejsce. Podczas tego wyścigu pokazaliśmy się od bardzo mocnej strony, ale niestety wolniejszy pit stop w naszym wykonaniu sprawił, że zostaliśmy wyprzedzeni przez Ricciardo. Możliwe, że te cenne sekundy kosztowały nas podium. Takie rzeczy zdarzają się w trakcie wyścigu, mimo to musimy nieco popracować nad poprawą tego elementu. Jednak patrząc całościowo, to był bardzo dobry weekend, ponieważ zdobyliśmy więcej punktów niż nasi rywale w klasyfikacji konstruktorów i jesteśmy na dobrej pozycji na dwa wyścigi przed końcem sezonu.

Valtteri Bottas - kierowca zespołu WILLIAMS MARTINI RACING

Udało nam się zdobyć kolejne punkty i powiększyć naszą przewagę nad Ferrari w klasyfikacji konstruktorów, co niewątpliwe jest dobrą stroną tego weekendu. Jednak w trakcie wyścigu straciliśmy nieco cennego czasu m.in. w trakcie pit stopów czy ze względu na zużycie opon. Te sytuacje pokazują, że jest jeszcze kilka elementów, które musimy przeanalizować i wyciągnąć z nich naukę na przyszłość. Na samym początku był spory ścisk na torze i w tym właśnie momencie Riccardio wyprzedził mnie na pierwszym zakręcie. Jego bolid także lepiej radził sobie z oponami, dzięki czemu miał lepsze tempo w wyścigu niż my. Przyczepność miała też wpływ na to, iż nie mogłem go tak łatwo dogonić po zjeździe do pit stopu. Ten wyścig pozwolił nam zwiększyć naszą przewagę punktową w klasyfikacji generalnej, co sprawia, że w dobrych nastrojach przygotowujemy się do kolejnego startu w Brazylii.

Colin Clark podsumowuje sezon Kubicy. To, co zrobił do tej pory, jest niewiarygodne

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.