Tomasz Gollob wygrał Grand Prix Polski

Bydgoszczanin awansował na piąte miejsce w klasyfikacji mistrzostw świata. W finale pokonał zachowujących szanse na tytuł Jasona Crumpa i Nicki Pedersena oraz Piotra Protasiewicza. Szósty był Jarosław Hampel.

Przedostatnia ósma runda eliminacji indywidualnych mistrzostw świata 2003 przeszła do historii jako najbardziej udana dla Polaków. Dziewiąty przed zawodami w klasyfikacji generalnej Gollob wygrał start finału. Ale tuż za nim pomknął ruszający z sąsiedniego, pierwszego toru Piotr Protasiewicz. Do tego sezonu, gdy "Pepe" przeszedł do Apatora/Adriany Toruń, obaj Polacy przez sześć lat startowali w Polonii Bydgoszcz i ten czas obfitował w rozmaite zatargi. W sobotę Protasiewicz próbował na pierwszym wirażu wypchnąć rywala pod bandę. Udało się, ale na zewnętrznej części toru motor Golloba był szybszy, a Protasiewicz się zakopał. - Mogłem spokojnie jechać drugi, byłby najlepszy występ w Grand Prix - żałował "Pepe". Z jego błędu skorzystali - toczący bezpośredni bój o mistrzostwo świata - Australijczyk Jason Crump i Duńczyk Nicki Pedersen. Golloba już nie dogonili.

Nie udało się to nikomu przedwczoraj. Gdy faworyt ponad 15 tysięcy kibiców pierwszy raz wyjechał na tor, poradził sobie w biegu IX z Crumpem, mistrzem Polski Rune Holtą (Norweg z polskim paszportem) i Andreasem Jonssonem. W turnieju głównym, w wyścigu XIII znowu pokazał znakomite dopasowanie przełożenia i silnika motocykla do bardzo twardej nawierzchni toru i stylu jazdy: po szerokim łuku, niemal zaczepiając o dmuchaną zabezpieczającą bandę, wyprzedził Czecha Bohumila Brhela.

Nikt nie miał wątpliwości, że Gollob chce wygrać, kiedy w kolejnym starcie ścigał mistrza świata z 1997 roku Grega Hancocka. Wyprzedził Amerykanina, tym razem przy krawężniku przed wejściem w ostatni łuk, na którym przeciwnikowi za chwilę zepsuł się motocykl.

Gollob imponował bardzo szybką jawą, dobrze jednak wiedział, że połowa sukcesu to błyskawiczne wyjście spod taśmy startowej. Dlatego niezwykle drobiazgowo podchodził do przygotowania sprzęgła. Mimo że wygrywał kolejne biegi, rozebrał przed półfinałem tarczki sprzęgłowe, kładąc je i inne części obok motoru na szmatce na parkingowym bruku. Zirytował się za chwilę na mechaników Hancocka, przygotowujących motocykl pół metra obok. Tak ustawili włączoną dmuchawę do chłodzenia silnika, że wskutek podmuchu żużlowy pył z ziemi zabrudził cały rozłożony sprzęt Golloba. I każdą część z osobna bydgoski żużlowiec pieczołowicie musiał oczyścić. Sam Hancock też rozeźlił Polaka, koncentrującego się przed kolejnym startem - zbyt gwałtownie otwierał butelkę gazowanej wody; tak, że syk powietrza wybił z rytmu skupionego Golloba. Polonista musiał też "użerać się" z ciekawskimi zaproszonymi gośćmi, często podchodzącymi zbyt blisko do jego boksu. - Masz jakiś problem - pytał żużlowiec zaczepnie jednego z tych kibiców.

A na starcie półfinału obok Golloba stanęli: mistrz świata juniorów Hampel, Protasiewicz i Leigh Adams. Australijczyk, w przypadku awansu do finału, zachowywałby szanse na walkę o tytuł. Nic z tego. Polacy jechali przed nim, a startujący z "dziką kartą" Hampel prowadził minimalnie przed Gollobem, ale stracił rytm jazdy. - To był mój błąd. Wpadłem w dziurę i mnie zachwiało. Wyprzedzili mnie i Tomek, i Piotr - tłumaczył Hampel. Zawodnik Atlasu Wrocław był cichym bohaterem zawodów. Po wykluczeniu za dotknięcie taśmy startowej, obronił się przed odpadnięciem z turnieju, eliminując lidera cyklu Tony Rickardssona. A przed zawodami junior przeżywał stres, bo w Poznaniu ukradziono busa z nowymi silnikami dla niego i Holty. Zaginiony sprzęt się odnalazł, ale podobno kosztowało to 2500 euro. - Nie będę się wdawał w takie szczegóły. Było za późno, by te silniki zamontować, a poza tym nie mogłem ich sprawdzić na treningu. Pewniej czułem się więc, jadać na starych - wyjaśniał Hampel.

Nie liczyli się w ogóle debiutujący w GP z "dziką kartą" (w miejsce kontuzjowanego Krzysztofa Kasprzaka) Rafał Szombierski i Tomasz Bajerski. Odpadli po dwóch startach, a "Bajer" zaprzepaścił szanse na miejsce w pierwszej dziesiątce, która za rok pojedzie w GP.

A liderem wyścigu po tytuł został Crump: ma punkt przewagi nad N. Pedersenem. Zanim jednak roześmiany obejmował się po biegu finałowym z Gollobem, omal nie pobił się z ojcem. Gdy szczęśliwie awansował do półfinału - korzystając z pecha Grega Hancocka, w którego motocyklu na ostatnim wirażu zerwał się łańcuch - niespodziewanie wściekł się po zjeździe do parkingu. Rzucił motorem i doskoczył do Phila Crumpa, winiąc za złe ustawienie silnika. Przystawił ojcu pięść do policzka i w tym momencie powstrzymał go inny mechanik teamu. - Fuck off, fuck off - krzyczał Jason na tatę, ciskając przy tym o ziemię butelką z wodą mineralną.

Ze spokojem natomiast pogrzebanie praktycznie szans na obronę mistrzowskiej korony przyjął Tony Rickardsson. Po wczesnym odpadnięciu z bydgoskiego turnieju ze skwaszoną miną usiadł w swym boksie, analizując wspólnie ze swym tunerem Carlem Blomfeldtem swoją słabszą jazdą na telewizyjnych powtórkach. A za dwa tygodnie w hali w Hamar odrobienie 11-12 pkt do Crumpa i N. Pedersena jest mało prawdopodobne. Szwed jest sam sobie winien, bo po świetnym początku i pokonaniu po walce N. Pedersena, dwukrotnie spóźniał start i oglądał plecy rywali. W biegu ostatniej szansy z trudem przegonił Bohumila Brhela, ale Hampela już nie zdołał (daleko z przodu był Scott Nicholls). Polak miał w minionym tygodniu patent na pięciokrotnego mistrza świata - sukces w Bydgoszczy był piątym z kolei; wcześniej wyprzedzał Rickardssona aż cztery razy w dwumeczu półfinałowym szwedzkiej ekstraklasy.

Liczby GP

3

razy w finale jechało dwóch Polaków (w Pradze'97 Gollob i Drabik, Wrocławiu'97 i teraz Gollob oraz Protasiewicz)

8

zwycięskich turniejów Gollob ma już na koncie (więcej tylko Rickardsson - 12)

39 350

dolarów zarobił Gollob w tym sezonie GP (a najwięcej Crump - 52 550)

Grand Prix Polski. Klasyfikacja końcowa: 1. Gollob 25 pkt, 2. Crump 20, 3. N. Pedersen 18, 4. Protasiewicz 16, 5. Nicholls 13, 6. Hampel 13, 7. Adams 11, 8. Richardson 11, 9. Hancock 8, 10. Holta 8, 11. Loram 7, 12. Jonsson 7, 13. Rickardsson 6, 14. Andersen 6, 15. Max 5, 16. Brhel 5, 17. B. Pedersen 4, 18. P. Karlsson 4, 19. Sullivan 3, 20. Wiltshire 3, 21. Lyons 2, 22. Szombierski 2, 23. Bajerski 1, 24. R. Pedersen 1.

Bieg po biegu. Tura eliminacyjna: I - Loram, B. Pedersen, Brhel, Szombierski; II - Hampel, Protasiewicz, Sullivan, R. Pedersen; III - Nicholls, Max, Karlsson, Wiltshire (defekt); IV - Hancock, Richardson, Bajerski, Lyons; V - Karlsson, Brhel, Lyons, R. Pedersen (d); VI - Wiltshire, Sullivan, Szombierski, Bajerski; VII - Richardson, Nicholls, Loram, Protasiewicz; VIII - Hampel, Hancock, B. Pedersen, Max; IX - Gollob, Holta, Crump, Jonsson; X - Rickardsson, N. Pedersen, Adams, Andersen; XI - Loram, Max, Karlsson, Sullivan (wykluczony); XII - Protasiewicz, Brhel, B. Pedersen, Wiltshire. Tura główna: XIII - Gollob, Richardson, Brhel, Andersen; XIV - N. Pedersen, Crump, Max, Hampel (taśma/w); XV -Adams, Protasiewicz, Nicholls, Holta; XVI - Jonsson, Hancock, Loram, Rickardsson; XVII - Nicholls, Hampel, Rickardsson, Brhel; XVIII - Loram, Holta, Andersen, Max (d); XIX -Gollob, Crump, Adams, Hancock (d); XX - Richardson, Protasiewicz, N. Pedersen, Jonsson; XXI - Adams, Nicholls, Holta, Jonsson; XXII - N. Pedersen, Hampel, Hancock, Loram; półfinały: XXIII - Gollob, Protasiewicz, Hampel, Adams; XXIV - Crump, N. Pedersen, Nicholls, Richardson; finał: XXV - Gollob, Crump, N. Pedersen, Protasiewicz. Najlepszy czas: Scott Nicholls - 65,44 s (w III biegu). Sędziował Anthony Steele (Wlk. Brytania). Widzów: 15 tys.

Klasyfikacja po 8 turniejach: 1. J. Crump (Australia) 133 pkt., 2. N. Pedersen (Dania) 132, 3. T. Rickardsson (Szwecja) 121, 4. L. Adams (Australia) 118, 5. T. Gollob 100, 6. G. Hancock (USA) 96, 7. S. Nicholls (Wlk. Brytania) 89, 8. R. Sullivan (Australia) 87, 9. R. Holta (Norwegia) 85, 10. A. Jonsson (Szwecja) 60, 11. L. Dryml (Czechy) 58, 12. P. Protasiewicz 58, 13. M. Max (Szwecja) 49, 14. T. Bajerski 49, 15. L. Richardson (Wlk. Brytania) 38, 16. H. Andersen (Dania) 35, 17. B. Pedersen (Dania) 33, 18. M. Loram (Wlk. Brytania) 27, 19. T. Wiltshire (Australia) 27, 20. P. Karlsson (Szwecja) 26, 21. B. Brhel (Czechy) 25, 22. J. Lyons (Australia) 25, 23. K. Cegielski 15, 24. R. Pedersen (Dania) 15, 25. T. Topinka (Czechy) 13, 26. J. Hampel 13, 32. S. Ułamek 4, 35. R. Dados 3, 36. R. Kurmański 3, 41. R. Szombierski 2.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.