F1. Jenson Button przedłuży umowę z McLarenem. Dołączy do niego Alonso?

Jenson Button zdradził w rozmowie ze Sky Sports F1, że przedłużył kontrakt z McLarenem. Do mistrza świata z 2009 roku może dołączyć Fernando Alonso - o zainteresowaniu Hiszpanem poinformował sam Martin Whitmarsh, szef teamu.

Alonso vs Raikkonen w Ferrari [NAJSŁYNNIEJSZE RYWALIZACJE W F1]

Button skorzysta z klauzuli, która pozwalała mu automatycznie przedłużyć kontrakt na następny sezon. - Zdecydowałem, że zostaję - stwierdził lapidarnie. Zapytany, czy będzie jeździł w McLarenie także w 2015 roku, czyli po nawiązaniu współpracy z Hondą, Brytyjczyk uchylił się od odpowiedzi.

Duet Button - Alonso?

 

- Chcemy Alonsa - oznajmił Whitmarsh. Co prawda kontrakt Hiszpana z Ferrari kończy się dopiero w 2016 roku, ale jego pozycja w zespole osłabła po transferze Kimiego Raikkonena. Alonso nie przepada za Finem i bardzo prawdopodobne, że będzie chciał odejść z zespołu. - Czy chciałbym, aby Alonso wrócił do McLarena (Hiszpan jeździł w tym zespole w 2007 roku, zajął trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej - przyp. KM)? Oczywiście. Problem w tym, że niemal każdy zespół chciałby podpisać z nim kontrakt. To bardzo utalentowany kierowca - powiedział Whitmarsh. Przypomnijmy: we wspomnianym 2007 r. Alonso jeździł w McLarenie wraz z Lewisem Hamiltonem. Dochodziło między nimi do - delikatnie pisząc - sporów, które zakończyły się jawnym zarzuceniem przez Hiszpania faworyzowania Brytyjczyka. W tym samym czasie w Ferrari jedyne mistrzostwo świata zdobywał Raikkonen...

- Fernando sam zadecyduje o swoim losie. Ale podpisanie z nim długoletniego kontraktu stanowiłoby olbrzymi kapitał... - dodaje Whitmarsh.

Obecnie kierowcami McLarena są Button i Sergio Perez. Whitmarsh - z szacunku dla tego drugiego - twierdzi, że zespół najpewniej utrzyma ten skład na przyszły sezon. Ale z drugiej strony nie wyklucza zmian. Pewne jest, że złoży Alonso propozycję podpisania kontraktu. Zatem to Hiszpan rozdaje karty.

W ten weekend kierowcy ścigają się na torze w Singapurze. Relacja na żywo z wyścigu w niedzielę o godzinie 14 w Sport.pl.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.