Formu³a 1. Ferrari i Red Bull z³o¿y³y protest przeciwko Mercedesowi

Ferrari i Red Bull z³o¿y³y oficjalny protest przeciwko Mercedesowi, po tym jak wysz³o na jaw, ¿e team spêdzi³ trzy dni na torze w Katalonii, gdzie na pro¶bê Pirelli sprawdza³ nowe opony. Zespo³y zarzucaj± rywalom nielegalne testy, które mog³y daæ rywalom technologiczn± przewagê. Mercedesowi gro¿± kary od grzywny finansowej do wykluczenia z mistrzostw.

Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na iOS i na Androida

Pirelli, dostawca opon do Formu³y 1 zaprosił zespół Mercedesa do testów opon między GP Hiszpanii i Grand Prix Monako. Nico Rosberg i Lewis Hamilton przez trzy dni jeździli na torze w Barcelonie. Testowanie podczas sezonu jest zabronione, ale Pirelli broni się, że ich kontrakt z F1 pozwala na ograniczone testy. Red Bull i Ferrari zwróciły jednak uwagę, że jazdy próbne powinny odbyć się w autach sprzed co najmniej dwóch sezonów. W ten sposób opony testował wcześniej włoski zespół, który wykorzystał bolid z 2011 roku.

- Jeździli w aktualnych bolidach, z aktualnymi kierowcami i na aktualnych oponach. To oczywiste naruszenie zasad. Protestujemy, bo żądamy przejrzystości - powiedział szef Red Bulla Christian Horner. - To nie w porządku, że oni mogli sprawdzać opony, które będą używane za dwa tygodnie w Montrealu. Rozumiem, że Pirelli chciało wykonać testy. Oni przecież mają problemy z tymi oponami. Niepokoi nas fakt, że robili to potajemnie - dodał.

Według Red Bulla Mercedes złamał artykuł 22.4 przepisów F1, w myśl którego jedynymi dopuszczonymi testami w trakcie sezonu są testy w tunelu aerodynamicznym z udziałem młodych kierowców na bolidach sprzed co najmniej dwóch lat. Naruszenie zasad grozi poważnymi konsekwencjami. Mercedesowi grożą kary od grzywny do wykluczenia z mistrzostw.

"Cokolwiek zdecydują stewardzi w sprawie testów Mercedesa z Pirelli, nie mam żadnych wątpliwości, że dostawca opon do F1 strzelił sobie samobójczą bramkę - skomentował sprawę Andrew Benson, dziennikarz BBC. - Przeprowadzanie testów w tajemnicy przed innymi zespołami było proszeniem się o kłopoty. Dużo lepszym rozwiązaniem byłoby ujawnienie testów i zaproszenie do nich innych zespołów - dodał.

Ujawnienie testów z Mercedesem to kolejna w tym sezonie wpadka Pirelli. Niedawno na producenta opon posypały się gromy za propozycję zmiany ogumienia. Pod wpływem nacisków m.in. Red Bulla Pirelli planowało wprowadzić mieszanki, które wolniej się zużywają.

Niedzielne protesty Red Bulla i Ferrari nie zdekoncentrowały kierowców Mercedesa. Nico Rosberg wygrał w Grand Prix Monako, a Lewis Hamilton był czwarty.

Wiêcej o:
Copyright © Agora SA