W piątek rusza Rajd Portugalii. Na starcie Robert Kubica i Michał Kościuszko

W piątek startuje czwarta runda mistrzostw świata - Rajd Portugalii. Europejska runda będzie pierwszą, podczas której w kategorii WRC wystartują Michał Kościuszko z Maćkiem Szczepaniakiem, a w WRC 2 Robert Kubica z Maćkiem Baranem

Click. Boom. Amazing! Ściągnij aplikację Sport.pl LIVE na swojego iPhone'a!

Rajd Portugalii uważany jest za najtrudniejszy szutrowy rajd tegorocznych rund WRC. Wąskie drogi, ślepe szczyty, drzewa i kamienie mogą spowodować wiele niebezpiecznych sytuacji na trasie. Przy wysokich temperaturach ilasta nawierzchnia robi się twarda i szorstka, co wpływa na szybkie zużycie opon, a w przypadku opadów deszczu nawierzchnia staje się bardzo śliska.

- Testy pokazały, jak trudno będzie zarządzać oponami, których na trzy dni zmagań rajdowych mamy tylko 24. W piątek czekają nas jedne z najdłuższych dojazdówek. Na superoes rozgrywany w Lizbonie musimy przejechać 240 kilometrów na oponach szutrowych i wrócić do Parc Ferme w Faro. Biorąc pod uwagę fakt, że nie mamy serwisu, podczas piątkowych odcinków na pewno będziemy musieli oszczędzać opony również na dojazdówkach - mówi Kościuszko.

Tegoroczna trasa Rajdu Portugalii składa się z 15 odcinków specjalnych o łącznej długości 386,73 kilometrów oesowych.

W piątek zawodnicy mają do pokonania pięć odcinków specjalnych o łącznej długości 80 kilometrów oesowych, w tym podobnie jak w ubiegłym roku superoes w Lizbonie w odwrotnej kolejności startu kierowców. W tym dniu zawodnicy łącznie pokonają 746,28 kilometrów, w tym 665 kilometrów dojazdówek.

Drugi dzień zmagań rajdowych to sześć odcinków specjalnych o łącznej długości 158,54 kilometrów oesowych. Odcinek Loulé, liczący w tym roku 22,78 km, będzie pokonywany w odwrotnym kierunku w stosunku do trasy z ubiegłego roku.

Ostatni dzień rajdu zapowiada największe zmiany w tegorocznym Rajdzie Portugalii. Nowy Almodevar liczy w tym roku 52,3 kilometry oesowe i jest jednym z najdłuższych odcinków szutrowych w tegorocznym kalendarzu WRC.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.