Red Bull X-Fighters. Mistrz zamiast rozrabiaki

W sobotę w Poznaniu w zawodach Red Bull X-Fighters nie zobaczymy największego szaleńca cyklu Robbiego Maddisona, który doznał kontuzji.

Australijczyk w chwilach wolnych od występów w największej serii FMX na świecie specjalizował się w biciu rekordów Guinnessa na motorze. Przeskoczył m.in. Kanał Koryncki i Tower Bridge w Londynie. Podczas ostatnich zawodów Red Bulla w Madrycie Australijczyk nie miał jednak szczęścia. Na treningach kilkakrotnie źle wylądował i doznał kontuzji.

W Poznaniu go zabraknie, ale za to po raz pierwszy w sezonie wystąpi Mat Rebeaud. Szwajcar wygrał serię w 2008 r. Na początku 2010 r. miał groźny upadek, z którego ledwo uszedł z życiem. Od tego czasu próbował dojść do siebie. Oprócz niego na liście startowej jest jeszcze kilka ciekawych nazwisk - m.in. Petr Pilat, młody Czech, któremu eksperci wróżą wielką karierę, i Jackson Strong, Australijczyk, który jako pierwszy człowiek wykonał w powietrzu na motorze salto w przód. Poznańskie zawody odbędą się w sobotę 6 sierpnia.

Twoi znajomi już nas lubią. Sprawdź którzy na Facebook.com/Sportpl ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.