Olimpijski maraton odbywał się w dobrych dla zawodniczek warunkach - niemal przez cały czas padał deszcz. Sojusz etiopsko-kenijski dość szybko zaczął uciekać, ale na 35 km przyłączyła się do nich, a potem wyprzedziła Rosjanka Tatiana Pietrowa. Zapachniało sensacją, jednak na ostatnim kilometrze przed metą wspaniale zaatakowała Gelana, która wywalczyła złoto bijąc rekord olimpijski. Druga była Priscah Jepto z Kenii, trzecia Pietrowa. Mistrzyni świata z Daegu Edna Kiplagat dobiegła na metę jako 20.
Karolina Jarzyńska zameldowała się na mecie, 7 minut i 50 sekund za zwyciężczynią. Czas 2:30:57 dał jej 36. miejsce.