Rekordzista Polski w 10-boju, złoty medalista HMŚ w Maebashi (1999) i HME w Walencji (1998), popularny komentator największych imprez lekkoatletycznych - oto nowy prezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki, czyli Sebastian Chmara. W sobotę 30 listopada w trakcie Krajowego Zjazdu Delegatów w Centrum Olimpijskim w Warszawie 53-latek został wybrany na szefa PZLA. Do tej pory pełnił funkcję wiceprezesa.
Do niedawna spekulowano, że w wyborach oprócz Chmary udział weźmie również Tomasz Majewski. A to dlatego, że dotychczasowy prezes Henryk Olszewski był trenerem utytułowanego kulomiota. Dlatego też spodziewano się, że ustępujący po dwóch kadencjach 72-latek na swojego następcę namaści właśnie Majewskiego. Tak się jednak nie stało.
- Chcę zostać prezesem PZLA, ale jeszcze nie teraz. Sebastian Chmara to dobry kandydat, a wielką siłą naszego środowiska jest brak kłótni - tłumaczył Tomasz Majewski w rozmowie z WP SportoweFakty. W takiej sytuacji jedynym kandydatem pozostał Sebastian Chmara. Jego wybór teoretycznie nie był tylko formalnością, ponieważ byłego wieloboistę musiało poprzeć minimum 50 proc. z 88 głosujących. Ostatecznie delegaci postawili na znanego komentatora TVP, który otrzymał aż 79 głosów.
Wspomniany Olszewski pełnił funkcję prezesa od 2016 roku. Teraz - zgodnie z regulaminem - nie mógł kandydować w wyborach. Pod jego wodzą Tomasz Majewski sięgał po złote medale olimpijskie w pchnięciu kulą w Pekinie (2008) i Londynie (2012). Za dokonania trenerskie Henryk Olszewski został uhonorowany Srebrnym i Złotym Krzyżem Zasługi oraz Krzyżem Kawalerskim i Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.
- Jeden medal w Paryżu to alarmujący wynik. Nawet przy problemach mogło być nas stać na 3-4 krążki. Jednak sukcesy ostatnich lat przysłoniły problemy – mamy kryzys w konkurencjach, gdzie kiedyś brylowaliśmy, jak skok wzwyż czy o tyczce - mówił w ostatnim czasie Sebastian Chmara nt. wyników naszych lekkoatletów na igrzyskach olimpijskich, cytowany przez WP SportoweFakty. Jego kadencja potrwa przynajmniej do 2028 roku.