Po zdobyciu brązowego medalu na igrzyskach olimpijskich w Paryżu na 400 metrów Natalia Kaczmarek zmienia taktykę w kontekście dalszej części swojej lekkoatletycznej kariery. W przyszłym sezonie ma bowiem odpuścić swój koronny dystans, by popracować nad szybkością, biegając przede wszystkim na 200 metrów.
- Nie wiem, czy w ogóle będę biegać 400 m. Będziemy bardziej pracować z trenerem nad szybkością, skupimy się na 200 m. Rozmawiałam z psychologami i innymi osobami - rok po igrzyskach, gdzie była bardzo duża presja, bardzo ciężka praca, trzeba odpuścić, zregenerować się - tłumaczyła jeszcze w Paryżu Kaczmarek.
Niemniej jednak, krótsze dystanse Natalia Kaczmarek biegała już w bieżącym sezonie. W czerwcu podczas Memoriału Czesława Cybulskiego w Poznaniu została najszybszą Polką od 37 lat na 200 metrów! Kaczmarek osiągnęła wówczas czas 22,70 s, trzeci wynik w historii polskiej lekkoatletyki.
W niedzielę w Olsztynie trzykrotna polska medalistka olimpijska pobiegła z kolei na dystansie 150 metrów, którego nie ma na żadnych prestiżowych czy mistrzowskich zawodach. Kaczmarek znów nie zawiodła -wygrała bieg z najlepszym wynikiem w historii polskiej lekkoatletyki - 17,24 s.!
Rekord świata na tym dystansie wynosi 16,41 s. i należy do Amerykanki Brianny Rollins McNeal, choć jest raczej wątpliwe, aby Natalia Kaczmarek szukała pobicia tego wyniku, jako że takie starty traktuje czysto treningowo. W Olsztynie drugie miejsce zajęła Marlena Granaszewska z czasem 17,63 s. (rekord życiowy).
Natalia Kaczmarek niedawno wzięła udział w Memoriale Kamili Skolimowskiej w Chorzowie, rozgrywanym w ramach Diamentowej Ligi. Tam oczywiście biegła na 400 metrów, zajmując trzecie miejsce. W przyszłym sezonie Kaczmarek ma już występować pod nazwiskiem Natalia Bukowiecka, jako że we wrześniu ma zaplanowany ślub z kulomiotem Konradem Bukowieckim.