Mistrzostwa Europy w Rzymie to ostatnia szansa dla polskich zawodników, by sprawdzić formę przed zbliżającymi się igrzyskami olimpijskimi w Paryżu. Nie ma wątpliwości, że obecnie prezentują się bardzo dobrze, gdyż mamy już na koncie sześć medali. Swoje konkurencje zwyciężyli Wojciech Nowicki (rzut młotem) oraz Natalia Kaczmarek (bieg na 400 m). Po srebro sięgnęły za to Anita Włodarczyk (rzut młotem), jak i Ewa Swoboda (bieg na 100 m), natomiast trzecie miejsce zajęli Michał Haratyk (pchnięcie kulą) i Pia Skrzyszowska (bieg na 100 m przez płotki). Wiemy, jak wygląda pełna klasyfikacja medalowa.
To jednak nie koniec naszych szans na medale, gdyż do końca zmagań pozostały jeszcze dwa dni. Sporo Polaków będziemy mieli okazję oglądać we wtorek w porannych eliminacjach. Najpierw na bieżni pojawią się Anna Wielgosz oraz Angelika Sarna. Następnie rywalizować w skoku w dal będą Magdalena Bokun i Nikola Horowska, natomiast w zawodach rzutu oszczepem wystąpią: Dawid Wegner, Cyprian Mrzygłód oraz Marcin Krukowski.
Tuż przed tym o awans do wielkiego finału powalczą nasze sztafety - 4x100 m oraz 4x400 m. Pozostałymi reprezentantami Polski na starcie będą: Paweł Wiesiołek (dziesięciobój), Norbert Kobielski (skok wzwyż) Maria Andrejczyk i Marcelina Witek-Konofał (rzut oszczepem). Rywalizację może zakończyć Wiesiołek, jeśli oczywiście zakwalifikuje się do finału.
Sesja poranna:
Sesja wieczorna:
Miejmy nadzieję, że nasi sportowcy zostali zmotywowani przez sukces Natalii Kaczmarek, która dosłownie przeszła w poniedziałek do historii polskiej lekkiej atletyki. Mało tego, że zdobyła złoto w biegu na 400 metrów, to pobiła rekord Polski. - Sama byłam w szoku, jak dobiegłam i zobaczyłam ten czas. Bardzo się cieszę, że nie będzie już pytań: "Kiedy rekord Polski?". Wiedziałam, że jeżeli chcę wygrać, to muszę iść mocno - podsumowała.