Od grudnia zeszłego roku w Telewizji Polskiej dochodzi do zmian w Telewizji Polskiej w związku z tym, że za nowy rząd po wyborach odpowiada Donald Tusk. Do pracy został przywrócony Dariusz Szpakowski, ale przez dłuższy czas nie było wiadomo, czy wciąż przy sporcie będzie pracował Przemysław Babiarz, który jest związany z TVP od 1992 roku. Ostatnio mogliśmy go usłyszeć podczas PolSKIego Turnieju, gdzie komentował rywalizację skoczków ze Stanisławem Snopkiem i Mateuszem Leleniem.
- Czekam na to! Czekam na halowe mistrzostwa świata w lekkiej atletyce, na igrzyska olimpijskie, na pływanie, a na razie mam skoki narciarskie i z tego szalenie się cieszę - mówił Sport.pl Babiarz podczas PolSKIego Turnieju.
W dniach 1-3 marca br. odbędą się halowe mistrzostwa świata w Glasgow, w których udział weźmie blisko 700 sportowców z około 130 krajów. Polska będzie reprezentowana przez łącznie 24 sportowców. Wśród nich znajduje się m.in. Ewa Swoboda (60 m), Pia Skrzyszowska (60 m ppł), Piotr Lisek (skok o tyczce), Justyna Święty-Ersetic (4x400 m) czy Mateusz Borkowski (800 m). Transmisje z zawodów będą dostępne do obejrzenia na antenach Telewizji Polskiej.
W połowie lutego publiczny nadawca zapowiadał w komunikacie, że jednym z komentatorów tej imprezy będzie właśnie Babiarz. Doświadczony dziennikarz miał odpowiadać w Glasgow za sesje wieczorne wraz z Sebastianem Chmarą. Ostatecznie jednak nie znalazł się w rozpisce, a wspomniany Chmara będzie komentował wieczorną rywalizację lekkoatletów z Jarosławem Idzi. Czy to oznacza, że Babiarz został zwolniony z Telewizji Polskiej?
W żadnym wypadku. Wszystko wyjaśnił Jakub Kwiatkowski, dyrektor TVP Sport, odpowiadając na wpis jednego z internautów dotyczący właśnie Babiarza. "Niestety z uwagi na problemy zdrowotne Przemek Babiarz nie pojedzie do Glasgow" - przekazał dyrektor stacji na portalu X.
- Ze startu w Glasgow zrezygnowały co prawda takie gwiazdy światowej lekkoatletyki jak Mutaz Barszim, Gianmarco Tamberi, Jakob Ingebrigsten, Dina Asher-Smith, Malaika Mihambo czy Yulimar Rojas, ale i tak w wielu konkurencjach możemy spodziewać się znakomitego poziomu. Możemy mieć w zasadzie realne nadzieje na rekordy świata. Najliczniejszy i bardzo silny zespół przyślą na mistrzostwa świata Amerykanie. Ich reprezentacja liczy blisko 60 zawodników - mówi statystyk lekkoatletyczny Tomasz Spodenkiewicz, cytowany przez oficjalną stronę Polskiego Związku Lekkiej Atletyki.
Sesje poranne podczas halowych MŚ w Glasgow będą rozpoczynały się o godz. 10:55. Sesje wieczorne z kolei będą zaczynać się o 19:55-20:00, a zwykle po godz. 21:00 będzie dochodziło do finałowych rozstrzygnięć. Sesje w całości transmitować będzie TVP Sport, natomiast finałowe konkurencje będą też dostępne do obejrzenia na antenie TVP 1.