W miniony weekend w hali w Toruniu odbyły się Halowe Mistrzostwa Polski w lekkoatletyce, w których zaprezentowali się czołowi polscy lekkoatleci na czele z Ewą Swobodą. 26-latka zwyciężyła w biegu na 60 metrów, ale więcej niż o wyczynie Polki, mówi się o zdarzeniach, które miały miejsce na trybunach. Po biegu eliminacyjnym Swoboda zobaczyła na trybunach Sebastiana Urbaniaka, którego oskarża o nękanie, a cała sprawa miała swój początek w 2022 roku, a mężczyzna miał wysyłać do lekkoatletki "dziwne wiadomości".
- To trudna sytuacja. Liczę, że zdjęcia obiegną internet. Nie widziałam tego z bliska. I dobrze. Z trybun go wyprowadzono. Sprawa jest już u prawnika. Czekam, jak to się rozwiąże. Nie chcę kontynuować tego tematu. Szkoda poświęcać mu uwagę - mówiła po ostatnim zajściu Swoboda w rozmowie z TVP Sport.
Sytuację skomentował także Piotr Lisek, który w HMP sięgnął po złoto w skoku o tyczce. Tyczkarz został zapytany, czy jest psychicznie gotowy do walki o najwyższe cele, na co odpowiedział w zaskakujący sposób.
- Psychicznie jestem tak gotowy, żeby wyprowadzać ludzi ze stadionu, tak jak ostatnio to miało miejsce. Także Ewa Swoboda, pozdrawiam cię, jak będzie potrzeba, to będziemy robić za bodyguardów [ochroniarzy - przy. red.]. Tak Lisek jest fizycznie przygotowany. Mentalnie też - zapowiedział z uśmiechem 31-latek w rozmowie z TVP Sport.
Teraz przed naszymi lekkoatletami pierwsza duża impreza w tym roku, czyli halowe mistrzostwa świata w Glasgow, które odbędą się w dniach 1-3 marca. Dotychczasowy dorobek medalowy Piotra Liska to srebro i dwa brązowe medale na mistrzostwach świata, dwa brązowe krążki podczas halowych MŚ oraz złoty, dwa srebrne i dwa brązowe medale na halowych mistrzostwach Europy.