Ewa Swoboda po raz pierwszy w historii pobiegła w finale mistrzostw świata. Dotychczas trzy razy była w półfinale. Do finału dostała się trochę szczęśliwie. Najpierw nie dostała się bowiem do decydującego biegu, bo przegrała z Brytyjką Diną Asher-Smith o jedną dziesięciotysięczną sekundy. Potem jednak sędziowie dopuścili ją do finałowego biegu. W efekcie Swoboda została pierwszą Polką w historii, która pobiegła w finale biegu na 100 metrów w MŚ.
Ewa Swoboda w finale biegła z pierwszego toru. Polka świetnie wystartowała, była w czołówce, ale potem została wyprzedzona przez rywalki. Ostatecznie Ewa Swoboda zajęła szóste miejsce (10,97), zostając najszybszą Europejką. Jeszcze nigdy w historii polskiego sprintu, nie zajęliśmy tak wysokiej pozycji w MŚ.
Jestem szósta, kurde, fajnie, cieszę się - powiedziała Swoboda dla TVP Sport.
Złoty medal wywalczyła Amerykanka Sha-Carri Richardson, która miała znakomity czas 10,65. Był to rekord mistrzostw świata. Srebrny medal zdobyła Jamajka Shericka Jackson (10,72), a brązowy Shelly-Ann Fraser-Pryce (10,77).