Ivana Vuleta, wcześniej znana pod panieńskim nazwiskiem Spanović, to jedna z najlepszych obecnie serbskich lekkoatletek. 33-latka od lat z powodzeniem rywalizuje w skoku w dal i jest specjalistką od występów w hali. Najlepiej świadczy o tym fakt, że podczas ubiegłorocznych mistrzostw Europy pod zamkniętym dachem w Belgradzie wywalczyła złoty medal.
Obecnie Vuleta przygotowuje się do startu w mistrzostwach świata w Budapeszcie. Ostatnio w mediach społecznościowych podzieliła się z fanami nietypowym "problemem", który utrudnia jej szlifowanie formy. Chodzi o liczne kontrole dopingowe. Zawodniczka w relacji na Instagramie umieściła zdjęcie zestawu kontrolnego i przy okazji poinformowała, że badanie miało miejsce o piątej rano. Może nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że był to już piąty taki przypadek na przestrzeni miesiąca.
Serbka na ubiegłorocznych mistrzostwach świata w Oregonie zajęła siódmą lokatę, tracąc do podium jedynie pięć centymetrów. 33-latka ma w dorobku dwa brązowe medale czempionatu globu na otwartym stadionie, ale zdobywała je już kilka lat temu (Moskwa 2013 i Pekin 2015). Vuleta może się również pochwalić brązem olimpijskim z Rio de Janerio z 2016 roku. Zmagania w Tokio ukończyła z kolei tuż za podium.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Skoczkini z pewnością będzie się liczyć również podczas rywalizacji w Budapeszcie. Rok temu wywalczyła bowiem w Monachium mistrzostwo Europy. W trwającym sezonie najdalej skoczyła podczas Diamentowej Ligi w Monako, uzyskując 6.86 m. Liderką światowych list i największą obecnie faworytką do złota jest Jamajka Ackelia Smith (7.08 m).
Mistrzostwa świata w Budapeszcie odbędą się w dniach 19-27 sierpnia.