Justyna Święty-Ersetic to multimedalistka najważniejszych imprez lekkoatletycznych, która od wielu lat należy do czołówki biegu na 400 metrów. Do jej największych sukcesów należą oczywiście złoty medal na IO w Tokio w sztafecie 4x400m oraz złoty medal w zawodach indywidualnych na dystansie 400 metrów na ME w Berlinie. Ostatni sezon nie należał jednak do zbyt udanych, a obecny wcale nie zapowiada się lepiej, bo Polka przekazała fatalne wieści.
Kilka miesięcy temu 30-latka zdradziła w obszernej rozmowie dla TVP Sport, że rozważała niedawno nawet zakończenie kariery. - Bywały dni, w których zastanawiałam się, jak by to było zamknąć ten etap i spróbować w końcu normalnie żyć - zakomunikowała.
Zawodniczka wróciła jednak do treningów, a jej celem było wystartować na mistrzostwach świata w Budapeszcie. We wtorek przekazała, że niestety czeka ją dłuższa przerwa spowodowana problemami ze zdrowiem.
"Historia zatoczyła koło. Chcieć nie zawsze równa się móc. Niestety w najbliższym czasie nie zobaczycie mnie na bieżni. Zdrowie po raz kolejny postanowiło sprawić mi małego psikusa i sprawdzić ponownie moją cierpliwość, wytrzymałość i upór w dążeniu do celu pomimo nawarstwiających się przeszkód. Czy wystarczy i tym razem na to wszystko sił? Szczerze? Sama nie wiem. Jest to dla mnie piekielnie trudny czas, nawet nie wiecie jak bardzo. Chwilowo pozostaje mi uzbroić się w cierpliwość i wierzyć w to bardzo mocno, że i tym razem nastąpi happy end" - zakomunikowała Święty-Ersetic na Instagramie.
Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl
Najprawdopodobniej nie zobaczymy jej zatem podczas 19. edycji mistrzostw świata, które w dniach 19-27 sierpnia odbędą się w Budapeszcie. Z jej słów wynika, że zagrożony może być również jej udział w przyszłorocznych IO, które na przełomie lipca i sierpnia będą miały miejsce w Paryżu. Wszystko będzie zależało od zdrowia naszej mistrzyni i wewnętrznej mobilizacji do ponownego pokonania problemów.