Od 31 marca wejdzie w życie przepis o zakazie startów na arenach lekkoatletycznych zawodniczek, które "przeszły przez męski okres dojrzewania". Federacja World Athletics wydała w tej sprawie komunikat.
Do decyzji władz lekkoatletycznych odniosła się Martina Navratilova. Legenda tenisa poparła działania World Athletics. "Wygląda na to, że świat w końcu się budzi i używa zdrowego rozsądku. Mam tylko nadzieję, że inne sporty szybko pójdą w ich ślady" - napisała na łamach dziennika "The Times".
Navratilova zaznaczyła, że dla transpłciowych sportowców powinno stworzyć się tzw. kategorię otwartą. "Najlepszym pomysłem byłoby posiadanie kategorii: 'biologiczna kobieta', 'biologiczne dziewczyny', a następnie 'kategorii otwartej'. Byłaby to kategoria dla wszystkich chętnych: mężczyzn, którzy identyfikują się jako mężczyźni; kobiety, które identyfikują się jako kobiety; kobiety, które identyfikują się jako mężczyźni; mężczyźni, którzy identyfikują się jako kobiety; niebinarny" - czytamy.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl
"W kategorii otwartej nie ma znaków zapytania, zastrzeżeń, gwiazdek, wątpliwości. To proste rozwiązanie" - zaznaczyła.
Legendarna tenisistka zwróciła również uwagę na to, że między transpłciowymi sportowcami a pozostałymi występują różnice, choćby na poziomie hormonalnym. "Kiedy ktoś przeszedł przez męskie dojrzewanie, nie ma sposobu, aby wymazać tę fizyczną przewagę. Nie można po prostu cofnąć czasu, na przykład próbując obniżyć poziom testosteronu".