Burza we Włoszech. Biegaczka pod ostrzałem. "Jest męska"

Valentina Petrillo, transpłciowa paralekkoatletka, niedawno zdobyła mistrzostwo Włoch w biegu na 200 metrów, w dodatku bijąc dotychczasowy rekord kraju. To sprawiło, że po raz kolejny rywalki zaczęły kwestionować sens wspólnych startów. - To nie jest bieganie jak równa z równą - twierdzi jedna z nich.

Valentina Petrillo to włoska lekkoatletka, startująca w zawodach osób z niepełnosprawnościami - to z powodu problemów ze wzrokiem, cierpi bowiem na chorobę Stargardta. Jest pierwszą transpłciową kobietą, która wzięła udział w kobiecych mistrzostwach paraolimpijskich, na których zresztą odnosi liczne sukcesy.

Zobacz wideo Chwile grozy na High League. Spodek wstrzymał oddech. Izak: To był szok

Transpłciowa paralekkoatletka pobiła rekord. Rywalki mają żal. "Jej budowa fizyczna jest męska"

Niedawno 49-letnia zawodniczka uzyskała kolejny świetny wynik, tym razem w biegu na 200 metrów w hali w kategorii Masters (powyżej 35. roku życia). Z czasem 26.27 sekundy ustanowiła nowy rekord kraju i zdobyła ósme w karierze mistrzostwo Włoch w rywalizacji kobiet.

Starty Petrillo spotykają się ze sporym sprzeciwem rywalek. Te uważają, że konkurowanie z nią jest niesprawiedliwe. - Nie czujemy się równe, a to dlatego, że jej budowa fizyczna jest męska. To nie jest bieganie jak równa z równą. Droga życiowa, którą obrała Valentina, jest godna szacunku… Patrząc tylko sportowo, to tak nie jest, czujemy się przez to dyskryminowane - powiedziała po zawodach druga Cristina Sanulli, cytowana przez portal esportes.r7.com. Wymowna była także reakcja niektórych kibiców. Po zakończeniu zmagań zaczęli oni wykrzykiwać nazwisko Sanulli, sugerując, że to ona była najlepsza. Jej czas również był lepszy od dotychczasowego rekordu Włoch, ale nie była w stanie przegonić Petrillo.

Cristian Bunino Nie mógł wytrzymać i wyciągnął penisa przy linii bocznej. Czerwona kartka. Cyrk

Nie jest to pierwszy przypadek, gdy inni sportowcy kwestionują zasadność startów 49-latki. Już kilka lat temu grupa ponad 30 włoskich zawodniczek z kategorii Master podpisała petycję z żądaniem odrzucenia wyników Petrillo. Zgodziły się na dopuszczenie jej do rywalizacji, ale chciały, aby jej rezultaty nie były brane pod uwagę w wyścigach po tytuły. W 2021 roku miała nawet wziąć udział w igrzyskach paraolimpijskich w Tokio, lecz ostatecznie Włoski Komitet Olimpijski nie wyraził zgody na jej start.

Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Petrillo odnosiła znaczące sukcesy sportowe jeszcze w czasach, gdy pod imieniem Fabrizio startowała w zawodach z mężczyznami. Gdy w wieku 41 lat wróciła do sportu, w ciągu trzech lat wygrała 11 tytułów w biegach mężczyzn z niepełnosprawnościami (tranzycję rozpoczęła kilka lat później). Tuż po ukończeniu studiów grała natomiast w męskiej reprezentacji Włoch w piłce halowej osób niedowidzących. Mimo to podkreśla, że decyzję o korekcie płci uważa za słuszną. - Lepiej być powolną, ale szczęśliwą kobietą niż szybkim, ale nieszczęśliwym mężczyzną - powiedziała w rozmowie z BBC.

Goucher Salazar Ujawniła, że była molestowana przez słynnego trenera. Wystarczył "rumianek"

Więcej o: