Emine Hatun Mechaal rywalizowała w biegu na 3000 m podczas Halowych Mistrzostw Europy w Stambule. Turecka lekkoatletka awansowała do finału, zajmując siódme miejsce w swoim biegu w eliminacjach. Ostatecznie w finale nie zdobyła medalu i zajęła dalekie, 13. miejsce, ale zanotowała najlepszy wynik na tym dystansie w trakcie sezonu. Więcej o biegaczce mówiło się w kontekście jej wywiadu po zakończeniu eliminacji.
Emine Hatun Mechaal nie ukrywała emocji podczas rozmów z dziennikarzami. Turecka lekkoatletka opowiedziała, co trzęsienie ziemi wywołało w Antakyi, jej rodzinnym mieście. W trakcie tej tragedii przebywała w Hiszpanii na obozie przygotowawczym. - Straciłam koło 50 bliskich mi osób. Zginęli dalsi kuzyni, przyjaciele, sąsiedzi, znajomi, a także bracia i mama mojego trenera. O niektórych osobach brakuje informacji i są oficjalnie uznawani za zaginionych - powiedziała. W trakcie Halowych Mistrzostw Europy Mechaal dopingował jej tata, brat i trzech siostrzeńców, machając turecką flagą.
- Mogłam ich stracić, więc chciałam dać im trochę radości. Biegłam w intencji wszystkich ofiar trzęsienia ziemi. Mam nadzieję, że jak najszybciej się odbijemy. Możemy to zrobić, bo jesteśmy narodem tureckim. To bardzo ważne dla moich rodaków, że mogli zobaczyć biegaczkę z Turcji w finale. Nie byłam skupiona przez trzy tygodnie, ale powiedziałam sobie, że muszę pokazać rodakom, że możemy być razem w tym czasie. Nie byłam pewna formy w stu procentach, ale jak ludzie skandowali moje imię, to poczułam więcej siły - dodała Emine Hatun Mechaal po biegu eliminacyjnym.
Emine Hatun Mechaal specjalizuje się w biegach długodystansowych (3000 m, 5000 m, 10000 m), ale w karierze rywalizuje także na średnim dystansie (800 m, 1500 m). Poza bieganiem Turczynka spełnia się jako nauczycielka.