Nie tylko Fajdek. "Rozczarowani? Ja trochę tak". Wicemistrzyni świata wyraziła opinię

Nie tylko Paweł Fajdek jest rozczarowany wynikami 88. Plebiscytu na Najlepszego Sportowca 2022 roku. "Rozczarowani? Ja trochę tak" - napisała na Twitterze lekkoatletka Adrianna Sułek. Wieloboistka nie znalazła się nawet w czołowej dziesiątce, choć zdobyła w ubiegłym roku wicemistrzostwo Europy i halowe wicemistrzostwo świata.

Wyniki plebiscytu na Najlepszego Sportowca co roku wzbudzają kontrowersje wśród kibiców i ekspertów, ale też samych sportowców. Podczas tegorocznej Gali Mistrzów Sportu po raz kolejny popis dał Paweł Fajdek, który najpierw odbierając nagrodę wyraził swoje niezadowolenie, a potem kwestionował przed naszymi kamerami cały plebiscyt. - Chyba muszę przestać wygrywać, bo im więcej zdobywam tytułów, tym niższe miejsce zajmuje - mówił ze sceny. W rozmowie z Dominikiem Wardzichowskim dodał: - Ja robię swoje: trenuję, poświęcam zdrowie, poświęcam czas, który powinienem spędzać z dzieckiem i z żoną. Chcę wygrywać, zdobywać medale dla kraju, a jeżeli ludzie wolą doceniać inne wydarzenia, inne dyscypliny, które nie zawsze są okraszone wielkimi sukcesami, to już ich wybór. 

Zobacz wideo Paweł Fajdek podważa wyniki plebiscytu: Dałbym siebie na drugim miejscu!

Adrianna Sułek również rozgoryczona. "Za rok wygramy to razem"

Kolejną osobą, która nie ukrywała rozczarowania plebiscytem była inna przedstawicielka lekkoatletyki - Adrianna Sułek. Wicemistrzyni Europy z Monachium w siedmioboju była co prawda w gronie nominowanych, jednak koniec końców nie znalazła się nawet w czołowej dziesiątce plebiscytu i nie dostała statuetki. "Nie ma mnie w top10. Rozczarowani? Ja trochę tak" - napisała na Twitterze na gorąco, tuż po ogłoszeniu pierwszej dziesiątki, 23-letnia wieloboistka.

Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.

Sułek podziękowała też kibicom za wsparcie i złożyła deklarację. "Dziękuję za Wasze wszystkie głosy. Za rok to razem wygramy". 

Oprócz Sułek i Fajdka w gronie 26 nominowanych było jeszcze kilku innych przedstawicieli lekkoatletyki: Natalia Kaczmarek, Anna Kiełbasińska, Aleksandra Lisowska, Wojciech Nowicki, Pia Skrzyszowska oraz Katarzyna Zdziebło. Do dziesiątki wszedł tylko Paweł Fajdek, co jak podkreślił młociarz, jest rozczarowaniem dla środowiska lekkoatletycznego. 

Łukasz Jachimiak ze Sport.pl zwrócił jednak uwagę, że jeszcze większe powody do rozczarowania mają kajakarki. Karolina Naja, Adrianna Kąkol, Anna Puławska, Dominika Putto nie znalazły się w czołowej dziesiątce, choć osiągnęły bardzo wiele. "Fajdek od lat cieszy się uznaniem. Tak naprawdę ma co doceniać. A dlaczego kibice nie głosują na kajakarki? Na pewno łatwiej byłoby zaistnieć jednej z nich niż grupie. Ale przecież i tak łatwiej utożsamić się z nimi niż z Fajdkiem. Na pewno więcej ludzi pływa kajakiem, niż rzuca młotem. Fajdek uprawia konkurencję mniej dostępną. I na świecie mniej popularną. Bardzo dobrze, że się ceni i pewnie ma rację, że powinien być w plebiscycie wyżej niż na dziewiątym miejscu. Ale jeśli on obraża się na wyniki, to taka Naja powinna chyba zmienić obywatelstwo, bo dla Polski zdobyła jeszcze więcej, a nagrody dostaje mniejsze" - pisze nasz dziennikarz.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.