Pia Skrzyszowska jako jedyna awansowała do finału. W półfinałach odpadły dwie inne Polki: Klaudia Siciarz i Klaudia Wojtunik. W finale Pia Skrzyszowska wystartowała bezbłędnie, miała zdecydowanie najlepszą reakcję startową spośród wszystkich finalistek - 0,134 (dopuszczalna to 0,100 lub wolniejsza). Potem rozpoczęła koncert. Biegła znakomicie, złapała odpowiedni rytm i błyskawicznie wyprzedziła rywalki. Gdy wpadła na metę, krzyknęła z radości. Ostatecznie miała czas 12,53. Drugie miejsce zajęła Węgierka Luca Kozak (12,69), a trzecie - Ditaji Kambundli (Szwajcaria).
- 0,16 sekundy przewagi nad Węgierką Kozák (12,69, wyrównany rekord kraju) to bardzo duża różnica między pierwszym i drugim miejscem jak na biegi na wysokich płotkach. Ostatni raz większą różnicę na ME odnotowano 28 lat temu (1. Swetła Dimitrowa 12,72, 2. Julija Graudyń 12,93) - czytamy na Twitterze na Athletics News.
Czas Polki to najlepszy wynik złotej medalistki mistrzostw Europy na 100 metrów przez płotki od 36 lat (w 1986 Bułgarka Jordanka Donkowa wygrała z rezultatem 12.38)!. Pia Skrzyszowska zdobyła pierwszy medal w tej konkurencji dla Polski od 40 lat. Ostatni raz udało się to Lucynie Langer-Kałek.
Był to trzeci złoty medal Polaków na mistrzostwach Europy w Monachium. W niedzielę biało-czerwoni nie powiedzieli jednak ostatniego słowa. Po medal sięgnęły również sztafety 4×100 kobiet i mężczyzn. Panie zdobyły srebrny medal, a mężczyźni brązowy.
Ostatecznie polscy lekkoatleci przywiozą 14 medali z Monachium - trzy złote, sześć srebrnych i pięć brązowych. Taki wynik dał Polakom szóste miejsce w klasyfikacji medalowej.