W czwartek Adrianna Sułek w znakomity sposób zaprezentowała się w siedmioboju. W skoku w dal Polka uzyskała wynik 6,55 m, ustanawiając swój nowy rekord życiowy. Następnie podczas konkurencji rzutu oszczepem, osiągnęła podobny sukces. Zawodniczka uzyskała wynik 42,86 m i ponownie pobiła życiowy rekord. Polka zajęła drugie miejsce w swojej grupie, tuż za Ukrainką Juliją Łoban (44,77 m).
Kibice nie zwrócili uwagi jedynie na wielki sukces Sułek, ale również na wyjątkowy styl nabiegu. Zawodniczka biegła podobnie, jak Jack Sparrow z filmu "Piraci z Karaibów". "Kocham jej technikę", "To taniec kraba" - piszą fani.
Sposób, w jaki Sułek rzuca oszczepem stał się hitem także podczas mistrzostw świata w Eugene. Internauci pisali, że "córka Jacka zmierza na igrzyska olimpijskie" lub "jakby trenował ją Jack Sparrow".
W czwartek Adrianna Sułek pokazała ogromną wolę walki. Polka pomimo kontuzji okazała się najlepsza w biegu na 800 metrów i zgromadziła łącznie 6532 punkty, dzięki czemu zdobyła srebrny medal w siedmioboju. Fani byli zachwyceni niesamowitą formą i niezłomnością zawodniczki. "Znakomita sportsmenka. Charakterem i wolą walki przeniosła góry.", "Sułek jest genialna", "Z tym charakterem i talentem za dwa lata będzie mistrzem." - czytamy na Twitterze.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Dla Sułek był to drugi medal w tym sezonie. Wcześniej sięgnęła także po srebro podczas Halowych Mistrzostw Świata w Belgradzie. Zajęła także czwarte miejsce podczas mistrzostw świata w Eugene, ustanawiając przy tym rekord Polski.