Trzy Polki z bezpośrednim awansem do półfinału ME. Świetny news dla "Aniołków"

W poniedziałek 15 sierpnia startują lekkoatletyczne mistrzostwa Europy w Monachium. Z bezpośredniego awansu do półfinału biegu na 400 metrów już teraz mogą cieszyć się Natalia Kaczmarek, Anna Kiełbasińska i Justyna Święty-Ersetic.

Najlepsi lekkoatleci Europy od poniedziałku będą walczyć o medale mistrzostw kontynentu. W Monachium Polskę reprezentować będzie grupa 81 zawodników. Wśród nich nie brakuje faworytów do medali, a polscy kibice będą się emocjonować między innymi występami pań w biegu na 400 metrów. Już teraz wiadomo, że w półfinale tej konkurencji pobiegną trzy Polki.

Zobacz wideo Maria Andrejczyk: Ważniejsze są cisza i spokój, które pozwalają skupić się na najcięższej pracy

Faworytki bez konieczności startu w eliminacjach, ogromny plus przed sztafetą

Natalia Kaczmarek, Anna Kiałbasińska i Justyna Święty-Ersetic nie będą musiały biegać w eliminacjach na 400 metrów. Po raz pierwszy 12 najlepszych zawodniczek w Europie w tej konkurencji uzyskało bezpośredni awans do półfinału mistrzostw. Skorzystają na tym wymienione wyżej zawodniczki. Drugie miejsce na europejskich listach zajmuje Kaczmarek, która podczas Memoriału Kamili Skolimowskiej przebiegła jedno okrążenie w czasie 49.86 s. Kiełbasińska z wynikiem 50.28 s plasuje się na 4. lokacie, a Święty-Ersetic jest ósma (50.74 s.). Dwudzieste miejsce zajmuje czwarta z Polek, Iga Baumgart-Witan, która o awans do półfinału powalczy w poniedziałkowych eliminacjach.

Klasyfikacji przewodzi Femke Bol z czasem 49.75 s. Holenderka najlepszy rezultat w Europie również osiągnęła podczas Diamentowej Ligi na Stadionie Śląskim w Chorzowie. To stawia ją w roli głównej faworytki do złotego medalu w Monachium. Polki z pewnością będą jednak walczyć o drugie złoto z rzędu w tej konkurencji. W 2018 roku w Berlinie najlepsza była Święty-Ersetic, ale teraz największe szanse na wywalczenie mistrzostwa ma Kaczmarek, która w tym sezonie jest w rewelacyjnej formie.

Bezpośredni awans do półfinału biegu indywidualnego jest świetną informacją w kontekście sztafety. Polki będę bronić wywalczonego przed czterema laty mistrzostwa. Po słabym występie w mistrzostwach świata w Eugene i odpadnięciu w kwalifikacjach panie mają sporo do udowodnienia. Występ w Monachium będzie idealną okazją na potwierdzenie, że był to jedynie wypadek przy pracy.

Więcej o: