Kiełbasińska wyprzedziła Jamajkę. Kaczmarek też rozpędzona. "Dałam z siebie wszystko"

Natalia Kaczmarek i Anna Kiełbasińska pewnie awansowały do półfinału biegu na 400 metrów na mistrzostwach świata rozgrywanych w Stanach Zjednoczonych.

W drugim biegu eliminacyjnym wystąpiła Natalia Kaczmarek. Polka długo biegła na trzecim miejscu, ale ostatecznie miała bardzo dobry finisz. Zajęła drugie miejsce, mając czas 50,21 sekund i zakwalifikowała się do półfinału (z każdego z sześciu biegów eliminacyjnych awansowały po trzy zawodniczki). Wygrała Jamajka Stephenie McPherson w czasie 50,15.

Zobacz wideo Maria Andrejczyk: Ważniejsze są cisza i spokój, które pozwalają skupić się na najcięższej pracy

Pierwsza Polka po Irenie Szewińskiej, która złamie 50 sekund?

- Natalia Kaczmarek właśnie przebiegła 400 m w eliminacjach w świetnym czasie 50.21 s. Możliwe, że jeszcze tu na MŚ Eugene 2022, zostanie pierwszą Polką po Irenie Szewińskiej, która złamie 50 sekund. Rekord Pani Ireny kosmiczny - 49.28 (Montreal 1976) - napisał Łukasz Jachimiak, dziennikarz Sport.pl na Twitterze.

- Wiedziałam, że jestem dobrze przygotowana, ale trafiłam na solidne zawodniczki. Bardzo się cieszę, że udało się awansować do półfinału. Dałam z siebie wszystko, pobiegłam swoje. Stać mnie na jeszcze więcej i mam nadzieję, że pokaże to w półfinale - mówiła Natalia Kaczmarek przed kamerami TVP Sport.

W szóstym, ostatnim biegu eliminacyjnym wystąpiła Anna Kiełbasińska. Polka błyskawicznie objęła prowadzenie, ale potem stoczyła pasjonujący finisz z Jamajką Candice McLeod. Ostatecznie to Kiełbasińska wygrała (czas 50,60), a druga była McLeod (50,76).

- Bardzo mnie cieszy, że ustabilizowałam formę. Biegałam na treningach takim tempem, jak w eliminacjach. Można się już zatem powoli zaprogramować. Ten stadion naprawdę dodaje energii. Jest hałas, fajna atmosfera, słońce. Wszystko jest dobrze - dodała Kiełbasińska dla TVP Sport. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.