Polska nie widziała tak szybkiego biegu od 38 lat. Pia Skrzyszowska bohaterką

Pia Skrzyszowska po raz kolejny potwierdziła, że znajduje się w znakomitej dyspozycji. 21-letnia sprinterka podczas Poznań Athletics Grand Prix wygrała bieg na 100 metrów przez płotki z czasem 12.68, co jest jej kolejnym w ostatnich dniach rekordem życiowym.

Ostatnie miesiące dla utalentowanej polskiej sprinterki są znakomite. Przed kilkoma dniami w Kalamacie w Grecji pobiła rekord życiowy w biegu na 100 metrów, osiągając wynik 11.12. Dzięki temu 21-latka bardzo mocno zbliżyła się do najlepszych wyników, jakie polscy lekkoatleci osiągnęli w tej dyscyplinie.

Zobacz wideo Maria Andrejczyk: Ważniejsze są cisza i spokój, które pozwalają skupić się na najcięższej pracy

Świetny start Skrzyszowskiej w Poznaniu

W mityngu organizowanym w Poznaniu Skrzyszowska była zdecydowaną faworytką, choć w biegu płotkarskim występowała po raz pierwszy od ubiegłorocznych igrzysk olimpijskich w Tokio. W sezonie halowym i na początku zmagań na otwartym stadionie częściej występowała na tradycyjnym dystansie 100 metrów.

21-latka nie zawiodła swoich kibiców. W pierwszym biegu nie miała sobie równych, będąc jedyną zawodniczką, która osiągnęła rezultat poniżej 13 sekund. W zdobyciu lepszego rezultatu mocno przeszkadzał jednak silny wiatr, jaki w trakcie rywalizacji wiał w Poznaniu.

Piąty w historii wynik Skrzyszowskiej

Prawdziwy popis Skrzyszowska zaprezentowała podczas drugiego startu. Młoda sprinterka pewnie wygrała bieg na 100 metrów przez płotki z wynikiem 12.68, co jest rezultatem lepszym o 0.07 sekundy od jej dotychczasowego rekordu życiowego. Co więcej, jest to piąty wynik w historii polskiej lekkoatletyki. Tak szybko nie biegała żadna polska zawodniczka od 38 lat.

Pia Skrzyszowska jest aktualnie drugą najszybszą płotkarką w Europie. Poza znakomitym rezultatem w drugim biegu i zapisaniem się w annałach, uzyskane przez utalentowaną zawodniczkę wyniki w Poznaniu sprawiły, że zyskała wymagane minima na najbliższe mistrzostwa Europy i mistrzostwa świata.

Więcej o:
Copyright © Agora SA