W wieku 17 lat został mistrzem Polski. Od 8 miesięcy nie może biegać. Koszmar

Jeden z najbardziej utalentowanych polskich lekkoatletów ostatnich lat, Krzysztof Różnicki, może spisać ten sezon na straty. 18-latek od ośmiu miesięcy nie jest w stanie biegać z powodu kontuzji pięty. Nikt nie wie, kiedy ponownie będzie mógł wznowić treningi.

Krzysztof Różnicki w bardzo młodym wieku zachwycił wszystkich fanów lekkiej atletyki w Polsce. W wieku zaledwie 17 lat został mistrzem Polski seniorów w biegu na 800 metrów i wygrywał rywalizację ze znacznie bardziej doświadczonymi zawodnikami naszej reprezentacji, jak choćby Adam Kszczot. Nastolatek sięgnął także po tytuł mistrza Europy juniorów i pobił rekord Polski juniorów na tym samym dystansie z czasem 1:44:51. 

Zobacz wideo Wisła Kraków na spadku straciła nawet 20 mln złotych. Może ją czekać krach

Wielki pech Krzysztofa Różnickiego. Czeka go kolejna operacja. Nikt nie wie, kiedy wróci do biegania

Co oczywiste, Różnickiemu wróżono pełną sukcesów karierę. Niestety młody sportowiec aktualnie nie może startować. Od kilku miesięcy walczy z bolesną kontuzją. Nie ma mowy o normalnym treningu, nie mówiąc już o startach w zawodach. 

- Jeszcze przed mistrzostwami Europy juniorów w Tallinie zacząłem odczuwać bóle z tyłu pięty. 20 października 2021 r. miałem związany z tym zabieg w Carolina Medical Center w Warszawie. Okazało się, że to problem z przyczepem ścięgna Achillesa. Niestety, po operacji zaczęło mnie boleć całe ścięgno. Są tam chyba ponadrywane włókna, blizny. I to nie chciało się regenerować. Musiałem poddać się rehabilitacji, w grę wchodziły przede wszystkim basen i rower. Brałem zastrzyki - mówi Różnicki, cytowany przez Onet.pl.

Według pierwszych lekarskich prognoz 18-latek miał wrócić do treningów już po sześciu tygodniach od wykonania zabiegu. Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna. Krzysztof Różnicki do dzisiaj nie jest w stanie normalnie biegać, a ból odczuwa nawet przy chodzeniu. Nikt nie wie, kiedy będzie w stanie wrócić do wyczynowego sportu.

- Ze względu na ograniczenia prawne nie mogę za wiele mówić o stanie zdrowia zawodnika. Potrzebne są jeszcze dodatkowe konsultacje. Trudno w tej chwili wyrokować, nawet w przybliżeniu, kiedy mógłby nastąpić jego powrót do biegania na bieżni – powiedział doktor Jarosław Krzywański opiekujący się lekkoatletami z ramienia PZLA

Wszyscy liczyli, że Krzysztof Różnicki włączy się do walki o medal na mistrzostwach świata juniorów, które odbędą się w kolumbijskim Cali. Trener biegacza, Krzysztof Król, pogodził się jednak już z tym, że jego podopieczny w tym roku nie wróci do startów. Zamiast tego czeka go kolejny zabieg i nadzieja, że tym razem uda się wyleczyć uciążliwą kontuzję.

- O bieganiu dzisiaj nie ma mowy, a z moim chodzeniem raz bywa lepiej, raz gorzej. Przy chodzeniu odczuwam ból i wiem już, że w ciągu najbliższego miesiąca czeka mnie kolejna operacja. No cóż, Bóg mnie obdarzył delikatną budową ciała i stąd się wzięła kontuzja. Będę jednak za wszelką cenę walczyć o powrót do zdrowia - wyznał Różnicki. 

- Może rok przerwy dobrze mi zrobi. Dyskomfort związany z chodzeniem bardzo przeszkadza, ale nie tracę nadziei na wyleczenie. Tylko nie mając pewności, czy druga operacja przyniesie oczekiwany skutek, nie robię na razie żadnych planów na lato - zakończył.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.