W zdarzeniu, które miało miejsce w mieście Guayaquil zginęła jeszcze jedna osoba. Ekwadorski "El Universo" poinformował, że w miejscu, gdzie przebywał Quinonez pojawiło się kilka osób ubranych w stroje policjantów. Oddali strzały do dwóch mężczyzn, w tym do sprintera. Obaj zginęli.
Nieoficjalnie wiadomo, że przestępcy przybyli tam białym samochodem i oddali co najmniej 13 strzałów. Po wszystkim obok ciała Quinoneza zebrała się spora grupa gapiów. Niektórzy z nich nagrywali je i robili zdjęcia, które później pojawiły się w mediach społecznościowych.
Więcej treści sportowych znajdziesz na Gazeta.pl.
Quinonez miał 32 lata. Jego największym sukcesem był brązowy medal w sprincie na 200 metrów podczas mistrzostw świata w Dosze dwa lata temu. Za to w 2012 roku był na igrzyskach olimpijskich i także brał udział w finale biegu na 200 metrów. Wtedy ukończył rywalizację na siódmym miejscu.
Ekwadorczyk nie poleciał na igrzyska olimpijskie do Tokio, bo został zawieszony za niedopełnienie obowiązków kontroli antydopingowych. Zakwalifikował się na nie, ale nie podawał lokalizacji, w których się znajdował, żeby móc przejść testy. Najpierw zapowiadał obronę w tej sprawie, a jako odpowiedzialnych za problemy wskazywał członków jego sztabu. Jego ostatnim publicznym wystąpieniem był filmik z przeprosinami za błąd, który wykluczył go z udziału w igrzyskach.