Lesiewicz zapowiedziała walkę o złoto w stolicy Estonii i mimo bardzo młodego wieku tę obietnicę bardzo pewnie spełniła. Nie potrzebowała nawet rekordu życiowego (52,02 s), aby zdeklasować swoje rywalki. Polka zwyciężyła z czasem 52,46 sekundy i została mistrzynią Europy juniorek. To pierwszy medal reprezentantów Polski na odbywającej się w Tallinie imprezie..
"Wschodząca polska gwiazda 400 metrów zdominowała bieg" - napisał oficjalny profil europejskiej federacji lekkoatletycznej na Twitterze, prezentując ostatnie metry zwycięskiego dla Lesiewicz biegu. Srebro zdobyła Brytyjka John, która była o ponad pół sekundy wolniejsza. Brąz przypadł Rosjance Archipowej.
17-letnia Kornelia Lesiewicz wystąpi także na igrzyskach olimpijskich w Tokio. "W pandemii trenowała na łąkach i w lasach, teraz jest jedną z rewelacji sezonu lekkoatletycznego 2021" - pisał w dużym tekście o Lesiewicz Paweł Karpiarz. O młodziutkiej Polce, którą prowadzi trener Sebastian Papuga, w samych superlatywach wypowiadają się eksperci. - Kornelia nie ma słabych stron - mówił trener Aleksander Matusiński, z kolei Marek Plawgo nazywa ją "diamentem", a sama Kornelia z każdym startem tylko to potwierdza.